JustPaste.it

Kim była Maria?

Postać Matki Boskiej-historia a działania Kościoła katolickiego na rzecz mitu.

Postać Matki Boskiej-historia a działania Kościoła katolickiego na rzecz mitu.

 

   W artykule "Chrześcijaństwo wczoraj i dziś" przedstawiłem kilka faktów dotyczących narzucenia przez kościół sposobu odczytania Pisma św. i różnic w stosunku do wiary pierwszych chrześcijan. W tym artykule postaram się pokazać jak powstawał klt Matki Boskiej.  

 Katolicy bez zastrzeżeń wierzą w Marię - matkę Chrystusa. Nazwali ją Matką Boską i pod względem oddawania czci zrównali z samym Bogiem. Właśnie mija prawie 30 - ta rocznica zawierzenia jej całego świata. W ten sposób papież Jan Paweł II spełnił jedno z ostatnich życzeń Pani z Fatimy.

   Początki były jednak inne. Przez przeszło 100 lat nikt nie ustanawiał kultu Matki Boskiej, nikt nie myślał nawet, aby uczynić z niej tak znaczącą postać w życiu chrześcijan.

   W historii Kościoła nie istnieje żaden potwierdzony przekaz historyczny związany z matką Jezusa. U św. Pawła - w jego najstarszych zachowanych listach - brak jest wiedzy o Matce Boskiej. Ewangelie również mało interesują się Marią. Marek wspomina, że była matką Chrystusa i pozostałych dzieci. Mateusz zanotował, że Maria była zaręczona z Józefem i kiedy ten dowiedział się o ciąży, chciał zerwać zaręczyny. Dopiero interwencja anioła udaremniła zerwanie, a Józef podjął współżycie seksualne z Marią dopiero po narodzinach Jezusa.

Trochę więcej dowiadujemy się o Marii z Ewangelii św. Jana. Wspomina on, że Maria była jedną z osób uczestniczących w weselu w Kanie Galilejskiej. Kiedy zwróciła uwagę Jezusa, że zaczyna brakować wina, ten odpowiedział jej, żeby mu nie przeszkadzała.

Ostatnim źródłem informacji o Marii są Dzieje Apostolskie. Dowiadujemy się z nich tylko tyle, że po wniebowstąpieniu Jezusa Maria przebywała wśród apostołów w Jerozolimie.

       Nic ponadto nie wiemy o dalszych losach matki Jezusa. Można więc wnioskować, że to kościół na własne potrzeby sprokurował mit wywyższający Marię. Można się też domyślać, że niepokalana i pełna skromności Maria miała być dla wiernych ideałem kobiecości, a jej dziewictwo zostało przeciwstawione erotyzmowi. Gdyby zapisać w postaci kalendarza wzrost znaczenia Marii i ułożyć te daty chronologicznie, to historia kultu wyglądały następująco:

- 431 r. -   sobór w Efezie uznaje Marię za matkę Boga;

- 649 r. -   sobór grozi ekskomuniką za zakwestionowanie dziewictwa Marii;

- 1854 r. - ogłoszenie dogmatu o niepokalanym poczęciu Marii;

- 1950 r. - ogłoszenie dogmatu o wniebowstąpieniu Marii.

      Byłoby oszustwem nie wspomnieć o tym, że madonna z dzieciątkiem nie jest wymysłem kościoła chrześcijańskiego. Już kilka tysięcy lat temu odnaleziono pierwsze figurki z takimi postaciami. Miało to miejsce w Castal Huyuk, gdzie odkryto posążek liczący około 8 tysięcy lat.

Z kolei na wyspach Morza Śródziemnego odkryto posążki liczące około 3,5 tysiąca lat, podobnie jak figurki znalezione w południowych Włoszech. Postacie kobiet trzymających w ramionach dzieciątko odkryto w Anatolii - bogini nosiła nazwę Kybele. Takie same figurki składano w ofierze Artemidzie z Efezu. Podobnie przedstawiano Afrodytę z synem Erosem, matkę bogów Reę z Zeusem, egipską Izydę z Horusem czy wizerunki kobiet z dzieciątkiem na rzymskich monetach. Wszystkie nazywano „matką bogów”.

          Chrześcijańska Maria posiada ponadto wszelkie atrybuty, które przypisywano starożytnym boginiom, np. dziewictwo. Już sumeryjska Inana była równocześnie dziewicą i matką. Fenicka Asztarte była czczona jako dziewicza bogini płodności. Atena dla Greków była dziewicą, itd. Używane w stosunku do Marii określenie „dziewica” nie ma żadnego biblijnego odniesienia. Dopiero odwołanie się do proroctwa Izajasza: „Oto Panna pocznie i porodzi syna, i nazwie go imieniem Emmanuel” /Iż. 7. 14/ i zastosowanie tych słów do Marii zapoczątkowało spory teologiczne. Św. Justyn twierdził, że Maria była dziewicą przed narodzinami i że zachowała dziewictwo w trakcie porodu. Z kolei Orygenes nauczał, że jeśli sprawca ciąży był Duch Święty, a więc poczęcie nastąpiło w sposób dziewiczy, to w czasie porodu „otwarło się matczyne łono”. Dodawał przy tym, że Jezus był jedynym dzieckiem Marii i że nie prowadziła ona życia intymnego. Gloryfikowanie dziewictwa Marii zaczęto wkrótce przenosić na inne kobiety. Jeden z tzw. Ojców Kościoła, biskup Zenon z Werony, przyjął zasadę: w dziewictwie poczęła, w dziewictwie urodziła, w dziewictwie pozostała.

Do sporów o boskość Marii włączył się także Paweł z Tarsu. Wygłaszał on w Efezie kazania skierowane przeciw Artemidzie, co spotkało się ze zdecydowanym sprzeciwem miejscowej ludności a także handlarzy pamiątkami związanymi z miejscową boginią. Jednak po stwierdzeniu, że zewnętrznie Artemida nie bardzo różni się Marii, wprowadzono drobne retusze i zamieniono pogańską Artemidę w chrześcijańską Marię.

Efez pozostaje jednak związany z kultem Matki Boskiej. Przyczynili się do tego męczennik Justyn, który bronił tezy o dziewictwie maryjnym oraz apostoł Jan, który stamtąd pochodził. W konsekwencji powstała legenda, mówiąca o osiedleniu się w Efezie Marii i jej tam śmierci /o sile legendy niech świadczy fakt pokazywania turystom domu, w którym Maria zamieszkiwała/.

          Logiczne  były przyczyny, dla których kościół posługiwał się pogańskimi boginiami w celu przybliżenia poganom chrześcijańskiej ideologii. Wskazywanie w nowej wierze punktów wspólnych i odwołanie się do tego, w co wierzono wcześniej, ułatwiało asymilację nowej religii. Upodobnienie Marii do pogańskich bogiń spowodowało, że ludzie gotowi byli przychylniej spojrzeć na nową wiarę.

            I taka Maria - dziewica, matka, królowa w niebie była zadośćuczynieniem dla wyznawców na ziemi. Czyż można nie wielbić istoty, która jest symbolem wszechogarniającej harmonii?

 

  Adam Trzciński

Odwołanie się do źródeł - w tekście opracowania

2