JustPaste.it

"UFO-kłamcy". Kto zarabia na kosmitach?

a0f091794cc5a09265e7712640728348.jpg

Przypadek lądowania UFO w miejscowości Soccoro w 1964 r. przez długi czas pozostawał "ufologicznym klasykiem". Pewnego dnia policjant Lonnie Zamora natknął się podczas patrolu na dziwny jajowaty obiekt spoczywający na wspornikach, wokół którego kręciły się dwie istoty. Niebawem obiekt uniósł się z hukiem w górę, pozostawiając za sobą chmurę dymu, płonącą trawę i zaskoczonego funkcjonariusza. Zamora postanowił wezwać posiłki. Po ich przybyciu okazało się, że na miejscu znajdują się odciski "nóżek" obiektu. W sprawę zaangażował się nawet słynny badacz J. Allen Hynek - zwany przez wielu "ojcem ufologii". Nie udało się ustalić do końca, co Zamora mógł wówczas zaobserwować, choć niewątpliwie - wywarło to na nim spore wrażenie.

Prawda o UFO z Soccoro wyszła na jaw dopiero 45 lat później. Okazało się, że incydent został zaplanowany i przeprowadzony przez studentów w ramach swoistej zemsty na Zamorze. Choć kierujące nim motywy były względnie błahe, sam policjant, nie mogąc sobie poradzić z pogłoskami i plotkami na temat jego spotkania z UFO, zrezygnował z pracy...

56d6be8313423080bfbc1d71b03eacdc.jpg

 

Cóż, historia spotkań z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi i ich domniemanymi pasażerami utkana jest niestety wieloma przypadkami, co do których wysuwano (często słusznie) oskarżenia o oszustwo lub mistyfikację. Sceptycy z kolei węszą szwindel w niemal każdym przypadku bliskiego spotkania z UFO, choć oczywiście nie zawsze mają rację.

Odkąd o UFO zaczęto mówić powszechnie, pojawiło się kilka osób pragnących wykorzystać swoje zmyślone historie lub spreparowane dowody dla minuty sławy w mediach. Prawda, prędzej czy później, wychodziła jednak na jaw. Oto kilka przykładów osób i organizacji, które próbują zarobić na ludzkim pragnieniu odkrycia życia poza naszą planetą.

4ce49be15c56eae7bcf02cd1a56dae33.jpg

 

Największym rozczarowaniem dla wszystkich będzie z pewnością wieść o tym, że do jednych z największych UFO-malwersantów należy Eduard "Billy" Meier - Szwajcar, który twierdzi, iż jest w kontakcie z rasą humanoidalnych istot z Plejad. Meier jest autorem szeregu powszechnie znanych fotografii, na których uwiecznione zostały latające spodki.

Video thumb

Przez wiele lat zwolennicy Meiera twierdzili, że nie mógł on podrobić swych zdjęć i są one realnym dowodem na istnienie kosmitów. Wydawało się nawet, że miły i spokojny Szwajcar obroni swą reputację UFO-kontaktowca, gdyby nie seria bardzo spektakularnych wpadek. Meier przez całe życie parał się różnych zawodów a kariera fotografa UFO była ostatnim z nich. W dość krótkim czasie zgromadził on także wokół siebie grupę zwolenników zdolnych do trwania przy nim na złe i dobre, a nawet... ogłosił się kolejnym wcieleniem Jezusa.

Okazało się, że Meier zdołał uchwycić na kliszy nie tylko latające talerze, ale także szereg innego rodzaju dziwów. Twierdził np. że zaprzyjaźnieni kosmici przenieśli go w czasie i dzięki temu wykonał zdjęcie pterodaktyla, które w rzeczywistości pochodziło z ilustrowanej książki o dinozaurach. Meier miał także wykonać fotografie odwiedzających go kosmitek, jednakże prędko okazało się, że nie pochodzą one z wnętrza UFO, lecz są kadrami z amerykańskiego programu rozrywkowego.

Wiele innych zdjęć Meiera było również bardzo podejrzanych i wykonanych w dość dziwny sposób. Często fotografował on domniemane UFO w pobliżu drzewa, które jak ustalono zawsze wyglądało tak samo i było specjalnym modelem. Równie niewygodnie na tle jego historii prezentowały się modele statków znalezione na jego farmie, wykonane na podstawie... pokryw od beczek.

 

f9e4dfeb4a406166e0db5fab2b34771c.jpg

Najwieksza sekta oparta o zjawisko UFO na świecie. Według Raelian życie na Ziemi zostało stworzone przez tzw. Elohim, którzy instrukcje dotyczące życia na naszej planecie przekazali Raelowi, czyli Claudowi Vorilhonowi Vorlihon - założycielowi całej organizacji, który kiedyś pracował jako kierowca wyścigowy i dziennkarz.

Mówiąc wprost, Raelianie wierzą w istnienie obcej cywilizacji oraz w możliwość "przesyłania umysłu", a także w to, że klonowanie prowadzi do reinkarnacji. Od Raelian wywodzi się słynna korporacja Clonaid, która podobno opanowała technikę reprodukowania gatunku ludzkiego poprzez klonowanie.

Sekta zaangażowana jest między innymi w budowę Raeliańskiej Ambasady dla Istot Pozaziemskich (zwanej też Ambasadą dla Elohim), której koszt podstawowy miał zamknąć się w kwocie 20 milionów dolarów.

 

 19f6b388a0f11fa4882bf8ac3c58a7fa.jpg

Scjentologia

Jedna z najbardziej kontrowersyjnych organizacji religijnych na świecie. Zainicjowana przez L. Rona Hubbarda, który jest autorem wielu opowiadań science - fiction. Wszystkie zasady, którymi powinni kierować się wyznawcy zostały sformułowane za jego życia. Nauczanie Hubbarda zostało zanegowane przez autorytety z takich naukowych dziedzin jak psychologia i psychiatria.

Zdaniem scjentologów, człowiek to istota składająca się z ducha i ciała, która ma za sobą wiele żyć i wiele żywotów przed sobą. Człowiek jest istotą z gruntu dobrą, a to co w nim złe wynika z przykrych doświadczeń mających miejsce w przeszłości. Ciekawe jest, że scjentolodzy uważają, iż prawdziwe jest tylko to, co człowiek subiektywnie uznaje za prawdę.

Pranie mózgu jest robione członkom kościoła na różne sposoby. Mogą oni np. śledzić regularnie nadawane audycje audiowizualne, które są transmitowane na cały świat z głównej kwatery sekty znajdującej się w Clearwater. W trakcie takiego przekazu podawane są informacje, które zgodne są z ideologią kościoła.

Do Kościoła scjentologicznego należą miliony ludzi na świecie, w tym znani aktorzy jak Tom Cruise i John Travolta. Kościół ma 6 tys. zgromadzeń w 159 krajach.

Co mają jednak wspólnego z kosmitami i UFO?

 

ec563bde82fa80e8aa8f1b025889f641.jpg

Kiedy poziom "wyprania mózgu" członka sekty osiągnie określony pułap (tzw. "OT poziom 7"), poznaje on historię Xenu. Kim jest, albo kim są, Xenu? To kosmiczni władcy, którzy miliardy lat temu zaprogramowali różne rasy kosmitów, po czym umieścili je w ziemskich wulkanach i wysadzili bombami wodorowymi. Następnie ich duchom pokazano cierpienie, wojny i religię człowieka. Duchy te stały się następnie tym, co sprawia iż cierpimy w ciągu naszego życia. To te właśnie duchy, zdaniem scjentologów, odpowiedzialne są za wszystkie nasze bolączki.

Wydarzenie to znane jest scjentologom jako "Incydent II", zaś traumatyczne wspomnienia z nimi związane jako - "Ściana Ognia" lub "implant R6."

e29b06652fa6d9245792f60af635b7ce.jpg

Media i fałszywe zdjęcia kosmitów

Do czasu aż grafika komputerowa nie była w powszechnym użyciu, zdjęcia kosmitów uważano za prawdziwe unikaty. Jednym ze zdjęć domniemanego "przybysza z kosmosu" o bardzo długiej tradycji jest fotografia wykonana przez Jima Templetona w Burgh Marsh w 1964 r. Przebywając na wycieczce, Templeton wykonał zdjęcie swojej kilkuletniej córce. Jak wielkie było jego zaskoczenie, kiedy po wywołaniu fotografii okazało się, że za dziewczynką stoi... postać "astronauty w skafandrze", której oczywiście nie widziano w czasie wykonywania zdjęcia!

Zdjęcie to wzbudziło całą lawinę spekulacji. Twierdzono np., że jest to pozaziemski astronauta, który został w "magiczny sposób" uwieczniony przez Templetona. Dziś uważa się jednak, że postać ta jest... uchwyconym od tyłu człowiekiem uprawiającym jogging, który przebiegał w pobliżu dziewczynki.

 

 

da35f6fb41fbf07a20b816a4892e12de.jpg

Do czasu aż grafika komputerowa nie była w powszechnym użyciu, zdjęcia kosmitów uważano za prawdziwe unikaty. Jednym ze zdjęć domniemanego "przybysza z kosmosu" o bardzo długiej tradycji jest fotografia wykonana przez Jima Templetona w Burgh Marsh w 1964 r. Przebywając na wycieczce, Templeton wykonał zdjęcie swojej kilkuletniej córce. Jak wielkie było jego zaskoczenie, kiedy po wywołaniu fotografii okazało się, że za dziewczynką stoi... postać "astronauty w skafandrze", której oczywiście nie widziano w czasie wykonywania zdjęcia!

Zdjęcie to wzbudziło całą lawinę spekulacji. Twierdzono np., że jest to pozaziemski astronauta, który został w "magiczny sposób" uwieczniony przez Templetona. Dziś uważa się jednak, że postać ta jest... uchwyconym od tyłu człowiekiem uprawiającym jogging, który przebiegał w pobliżu dziewczynki.

 

8144e7bcb0b548bcb8df28274795007b.jpg

UFO-kłamcy

Choć wiele, jeśli nie większość przypadków obserwacji o UFO da się wyjaśnić, istnieje też cały szereg takich historii, w których trudno o jednoznaczne wnioski. Stanowią one zaledwie mały fragment całości, ale nie dają spać sceptykom, którzy nie mogą zaprzeczyć faktowi, iż wśród iluzji, mistyfikacji i pomyłek znajdują się dowody na to, że ponad naszymi głowami latają niezidentyfikowanego pochodzenia pojazdy...

 
Opracowała:
Ania - Nibiru
Kwiecień 2011

 

 

 

 

 



 

 

 

 

 

 


 

 

 

 

 

 

 

Źródło: niewiarygodne.pl