Wietrzna fraszka
Wiatr znów mocno dzisiaj wieje
Ludzie drodzy co się dzieje
Na podwórkach porządkuje
Rzeczy nasze w dal zdmuchuje
Leci prezent od sąsiada
Lecz sąsiadka niezbyt rada
Biegnie krzyczy protestuje
Krzesło złapać usiłuje
Mamo mamo drzewo leci
Krzyczą głośno moje dzieci
Z hukiem spadło nam na drogę
Ależ wieje ja nie mogę
Sąsiadowi płot rozbiera
I sztachety szybko zbiera
Jeszcze powybija szyby
Wiatr paskudnik niemożliwy
Nagle ciemno się zrobiło
Linię z prądem uszkodziło
Świece wszędzie zapaliłam
I kolację wystawiłam
Dobrze że ja siedzę w domu
Nie zazdroszczę dziś nikomu
Bo kto musi być na dworze
Czymś oberwać mocno może
Drzewa, słupy dziś wywraca
Ot to taka wiatru praca
Czasem psoci czasem psuje
I co zechce zdemoluje
Posprzątajcie więc balkony
Bo wiatr dzisiaj jest szalony
Drzew wszelakich unikajcie
I o świecach pamiętajcie