czyli o miłości w dzisiejszych czasach.
„Kurwa jest animalna, Madonna jest sakralna. Pierwszej się używa, drugą się święci. Będąc z pierwszą myśli się o drugiej. Wyuzdanie i sprośność kurwy, czystość i niewinność Madonny na przemian odpychają jednocześnie przyciągają. Spełnienie zabija pożądanie, gdyby tak można posiąść i jednocześnie zachować dziewiczość”
– oto komentarz Olgi Dębickiej, autorki książki "Dziwka i Madonna. Marka Hłaski widzenie świata", tyczący się męskich zachcianek, upodobań czy przemyśleń. Prostytutka, w dzisiejszych czasach, jest uosobieniem pokusy i cudzołóstwa, gwarantuje rozpustę. Madonna symbolizuje moralność i cnotę, byłaby znakomitą żoną, matką, ale czy kochanką?
"Utracone, niespełnione, zniszczone miłości doprowadziły mężczyznę do szczególnego stanu emocji wobec kobiety: nie jest to ani depresja, ani kwarantanna, ni defensywa, a raczej niemożność uczuć. Niemożność wykrzesania z serca iskry nadziei jest konsekwencją inicjalnego zranienia, nadmiernego, uczuciowego wyeksploatowania, frustracji. Trudno myśleć o kobiecie jak o drugim człowieku, równorzędnym partnerze. Kobieta traci osobowość, staje się przedmiotem, nie będzie muzą i czarodziejką, lecz samicą, narkotykiem, seksbombą."
W akcie seksualnym oprócz zaspokojenia instynktu mężczyźni jak i kobiety poszukują spokoju duszy. W gruncie rzeczy kończy się to tylko na kontakcie fizycznym. Kobiety zmieniają się po czym znikają bez śladu. Mężczyzna nie chce by kobieta myślała, angażowała się emocjonalnie. Jest ona bowiem zdolna jedynie do poddawania się rytmowi i do fizjologicznych objawów podniecenia, a nie do gry wyobraźni i transgresji. Kobieta obdarowuje chwilą metafizyczną, intensywną, dającą upust napięciu. I tak jest wygodniej. W dzisiejszych czasach miłość jest przeceniona. Mniej par, mniej ślubów. Wolność jest przychylniejsza. A seks z urodziwą kobietą - bez ograniczeń, bez myślenia, bez zobowiązań, czyż nie brzmi zachęcajaco? Kobieta już nie jest muzą. Koniec z szacunkiem, kwiatami, ciągłym staraniem. Miłości nie da się już zdefiniować, tak jak kiedyś. Prawda między mężczyzną a kobietą przeplata się i miesza z zakłamaniem, ironią, fikcją, fałszem, legendarnością, z przekorą. I nie wiadomo na ile prawdziwa definicja miłości mówi o zwykłej tęsknocie do kobiety i domu, na ile to erotyzm bez ograniczeń.
Bardzo się różnimy, my: kobiety i mężczyźni, ale i jesteśmy bardzo do siebie podobni. Myślimy podobnie, czynimy podobnie. Różnią nas od siebie przyjęte stereotypy, przeżyte lata, stan emocjonalny. W świecie od zawsze istniał stereotyp kobiety – dziwki, oddającej swoje ciało, nie zawsze z potrzeby finansowej. W ten sposób nazywane są również te poszukujące swojego ideału, zaspokojenia, poszukujące prawdziwej miłości, czułości. A mężczyźni? Oni nie ponoszą konsekwencji za nadmierne używanie wacka. Oni tylko cierpią przez takie kobiety. Czy to sprzedajna prostytutka czy skromna Madonna – każda zdradzi i oszuka, nie ma się co łudzić.
Dlatego wielu wybiera samotność, bez rozczarowań, obaw, bez przykrych niespodzianek i podejrzeń. Przykre to acz prawdziwe. Od wieki wieków. Amen.