JustPaste.it

Inspirujące Historie: Mała Rybka Robi Zapasy Szczęścia

Zamiatając żywo płetwami, Mała Rybka zbierała energicznie glony. To był jej nowy, genialny pomysł. Raz po raz wrzucała „zapasy” do swojej sekretnej kryjówki...

Zamiatając żywo płetwami, Mała Rybka zbierała energicznie glony. To był jej nowy, genialny pomysł. Raz po raz wrzucała „zapasy” do swojej sekretnej kryjówki...

 

Raz po raz wrzucała „zapasy” do swojej sekretnej kryjówki – pod kamykiem w wielkiej skale wystającej z głębin.

Wrzucając „zapas” glonów do kryjówki, Mała Rybka podejrzliwie rozglądała się za rybami, które mogłyby ją śledzić.

Uwielbiam glony, wypełniają mój brzuszek i sprawiają, że czuję się dobrze.  – mamrotała pod nosem Rybka, zbierając glony. Nikomu nie pokażę tej kryjówki, będę szczęśliwa i najedzona już na zawsze!

Z każdym przyniesionym zapasem Mała Rybka robiła się coraz bardziej zmęczona … niecierpliwa … i coraz mniej ostrożna!

Zrobię duże okrążenie dookoła skały – pomyślała, chcąc przyspieszyć robienie zapasów. Nazbieram tyyyyle glonów, ile tylko moje płetwy i brzuszek pomieszczą.

Okrążenie chwilę  jej zajęło. Nucąc pod nosem jakiś rybi hit muzyczny, zatopiona w myślach, podpłynęła do swojej tajnej kryjówki z płetwami pełnymi glonów.

Tylko że kryjówka wcale nie była już tajna!

Na widok odsłoniętego kamienia Rybka natychmiast wyrwała się z zamyślenia. Jej rozszerzone oczy wpatrywały się we wgłębienie, które dopiero co było wypełnione glonami. Teraz ziało pustką.

Wszystkie glony zniknęły!

Smutek i gniew mieszały się w rybim brzuszku. Zrozpaczona, Mała Rybka rzuciła w otchłań wody nazbierane glony i popłynęła do swojego przyjaciela Delfina.

Delfinie! Delfinie! Moje glony! Pomóż mi znaleźć ryby, które je ukradły! Już nigdy nie będę szczęśliiiwaaa!

Delfin idealnie wyczuł mieszankę emocji Rybki. Odpowiedział uśmiechem pełnym miłości i sympatii. Uśmiechem, który rozgrzewał i uspokajał.

Mała Rybko, zobacz, tam pływają świeże glony! Czy kiedykolwiek byłaś głodna i nieszczęśliwa? - zapytał

Nooo… – zastanowiła się Rybka – właściwie to nie. Zawsze mogę znaleźć glony, gdy ich potrzebuję, jest ich pełno. Ale…

Ale co? – zapytał Delfin, wyraźnie zmierzając do jakiejś konkluzji.

Ale jak nazbieram zapasy glonów, to już zawsze będę czuć się bezpieczna i szczęśliwa, już nic mi nie będzie grozić. – powiedziała Rybka, wygłaszając swój niedawny pomysł. Myślała, że zaciekawi Delfina tą nową ideą. W odpowiedzi jadnak dostała kolejny ciepły uśmiech sympatii.

To bardzo ciekawy pomysł – odrzekł uprzejmie Delfin – I co, czujesz się teraz szczęśliwa?

Nooo… nie – odpowiedziała Rybka, zbita z tropu.

Właśnie Rybko. Nie możesz przechować szczęścia na później. – powiedział powoli Delfin, z bardzo przekonującym błyskiem w oku –bo szczęście żyje w tobie. Zawsze możesz zgarnąć rosnące wokół ciebie glony.Zaproś do siebie radość ,a ona zawsze się pojawi.Martwiąc się, że jutro zabraknie, zapominasz jakie bogactwo pływa wokół Ciebie dzisiaj.

Martwiąc się jutrem znajdziesz wszystko to, co jest Ci potrzebne, by się martwić. Żyjąc szczęśliwie zawsze znajdziesz to, co jest Ci potrzebne, aby żyć szczęśliwie.

Lubisz inspirujące historie? Kliknij po następną!

 

Źródło: http://rafaldudek.pl/61/inspirujace-historie-zapasy-szczescia/