JustPaste.it

www.UFO-DOT-COSM przedstawia odcinek 20 ( cz III )

Wojsko, które przyjechało zabezpieczyć spodek było w mundurach ...

Wojsko, które przyjechało zabezpieczyć spodek było w mundurach ...

 

 

 

                    05  -  2011  ( 20/ cz III )

                                                                                 
                                                                       
                                                              "Tajemnica przyciąga tajemnicę"

                                                                                      H. PH. Lovercraft

 

 

 

Rozbite UFO z Aztec (NM) cz.3

 

 

f3c523f9430662f12a50555265dc381a.jpg





Znalezieni na pokładzie latającego spodka martwi przybysze z innej planety, byli niezbyt imponującego wzrostu, bo ledwie przekraczali metr wysokości. Ich twarze – wg. dr Detleva Bronka, który później badał ciała obcych z Aztec – miały rysy mongoidalne. Głowy były duże, oczy skośne, nosy małe. Mieli oni także małe, wąskie usta. Typowy E T ważył ok. 18 kg. Ich ciała były wątłe,  szyja wąska i długa, a ramiona szczupłe i bardzo długie, bo dłonie sięgały do kolan. Nie znaleziono u Obcych organów reprodukcyjnych. Zamiast krwi mieli bezbarwny płyn o ozonowym zapachu. W ciałach Obcych nie znaleziono systemu trawiennego ani innego systemu uczestniczącego w przemianie materii. Nie znaleziono także jelit ani odbytnicy. Jeden z naukowców miał powiedzieć, że odnosi wrażenie, że obcy zostali skonstruowani dzięki jakiejś wyrafinowanej technologii genetycznej. Ich skóra przypominała swoją strukturą tkaninę. Najprawdopodobniej więc załogę spodka stanowiły adnroidy pracujące dla jakiejś pozaziemskiej inteligencji.

 

95e45e59df9855542d858394539a8269.jpg

 

 

Sam spodek mierzył sobie mniej więcej 30 m średnicy (co jest zgodne z informacjami podanymi w książce Scully’ego) a ciała ufoludków wewnątrz pojazdu były nadpalone (tą informację również podał Scully). Dwa ciała E T można było zobaczyć przez rozbity iluminator i wielu ludzi zgromadzonych wokół spodka widziało je na własne oczy. Dłonie Obcych były zbliżone do ludzkich, ale miały tylko cztery palce. Świadkowie, którzy weszli do wnętrza spodka opowiadali, że reszta ciał była rozrzucona po całym pokładzie pojazdu. Nie ma pełnej zgodności wśród świadków na temat tego w co ubrani byli obcy przybysze. Panuje w miarę zgodna opinia, że był to rodzaj kombinezonu, podobnego do tego jaki noszą np. mechanicy samochodowi.

Po dwóch godzinach oględzin przez mieszkających w okolicy katastrofy ludzi (głównie robotników pracujących przy wydobyciu ropy naftowej) nad miejscem wypadku pojawił się helikopter. Był to widok niecodzienny, bo w 1948 r. helikoptery dopiero zaczęły wchodzić na wyposażenie armii. Dla ludzi na ziemi widok helikoptera był następnym wstrząsem tego dnia, bo nikt wcześniej nigdy nie widział takiego pojazdu lotniczego. Helikopter zatoczył kilka kręgów wokół rozbitego spodka i po chwili zniknął za horyzontem. Krótko po tym na miejscu kraksy pojawiło się wojsko.

 

 

 4a2d6e00c0a5f4f1fdb520293ee84bd4.jpg

 

 

 

Wojsko, które przyjechało zabezpieczyć spodek było w mundurach bez stopni wojskowych ani żadnych oznak wskazujący na rodzaj wojsk do których należeli. Żołnierze szybko odseparowali od siebie gapiów i każdy z nich był przesłuchiwany osobno w sposób brutalny i nieprzyjemny. Po przesłuchaniu kazano wynosić się wszystkim do domów. Wielu robotników naftowych, którzy znaleźli się na miejscu katastrofy straszono przy pomocy broni. Przewiezienie spodka do bazy w Los Alamos zajęło armii dwa tygodnie. Po tym czasie Hart Canyon znów otworzono dla rancherów pasących tam swoje krowy.

 

 

 

 

 a2755839598a47746958410b3b528571.jpg

 

 

Naukowcy, którzy przybyli obejrzeć spodek gorączkowo szukali sposobu aby przewieźć sporej wielkości pojazd do hangaru, gdzie możliwe byłoby prowadzenie dokładniejszych analiz. Cięcie palnikiem nie zdało egzaminu mimo, że zewnętrzne poszycie miało grubość papieru. Następnie spróbowano diamentowych wierteł i diamentowych pił. One również nie zdołały naruszyć warstwy zewnętrznej spodka. Wreszcie jeden z naukowców penetrując wnętrze znalazł rodzaj zatrzasku. Po przekręceniu dźwigni nieoczekiwanie otworzyła się część poszycia spodka. Szybko znaleziono podobne zatrzaski i po chwili spodek został rozłożony na sekcje, które później przewieziono do Los Alamos i złożono go z powrotem w hangarze Y-22

 

 

da16e43de832794d9b067a3ce817b3bc.jpg

 

 

 

 

. Mimo wciąż żyjących świadków tamtego wydarzenia armia amerykańska nadal nie chce przyznać, że obiekt który rozbił się niedaleko miejscowości Aztec, stan Nowy Meksyk, należał do cywilizacji z obcej planety.


Opracowała:
Ania - Nibiru

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Źródło: Nowaatlantyda.com