Będe chudym grubasem
Stworze pas, magiczny pas !
Od pasa tego schudniesz ! Bęndzie on trząsł twym sadłem i schudniesz !
Zrobię go w chinach to jeszcze więcej na tobie zarobie.
Pas stworzono, sprzedano, kasa w kieszeni.
Po miesiącu wraca klient i mówi :
- Kupiłem pas i on nie działa !
- A przestrzegał pan diety ? Specjalne uwarunkowania fizyczne mogą ograniczyć wydajność urządzenia.
Musi się pan dostosować !
- Dobrze, zrobię to. Dziękuje panu.
Od zakupu mineło pół roku, petent wraca do sprzedawcy i operuje :
- Panie pas pan nie działa, żem djete zamienił ino nie pojedziem.
- Pan jest pijany pan wyjdzie.
- Gdzie zara pijany jakom trzeźwy jak śliwka.
- No właśnie. Pije nie zadziała pas panie pana.
Poszedł wymożył alkohol z tętnic od dnia tego, mniej o jednego człowieka pijanego.
Mina pół roku zachodzi wtem na sklep :
- Ya man passss nie działa !
- Panie jak to ? Dieta była i alkoholu niema też ?
- Sie wie ! Jakom rastefaraj tom się trzymam.
- To masz jaki problem ?
- Zwracam, nie chcem. Bo się mnie wibruje zbytnio i jak czytam to mi się literki rozmazują i mówią do mnie językiem nie z tej ziemi.
- Pan palił gandze ?
- Jakom Raaasteffarraj sie wie.
- Pan nie pali bo nie działa.
- A, szkoda okej.
Poszedł więc rzucił wszystko i prace i żone i nałogi by pas zadziałał.
- Panie nie działa ! Sam zostałem.
- Idź pan w cholere gwarancja się panu skończyła...