JustPaste.it

Pecet droga do nikąd, bagno na siłę

Komputery domowe klasy 1 generacji były oszczędne niezawodne i ciche. Żadnych problemów z szybkością startu systemu. Były za dobre

Komputery domowe klasy 1 generacji były oszczędne niezawodne i ciche. Żadnych problemów z szybkością startu systemu. Były za dobre

 

 

Komputery domowe klasy 1 generacji były oszczędne niezawodne i ciche.
Żadnych problemów z szybkością startu systemu. Były za dobre i zostały
zniszczone , nie przez użytkowników jak media wmawiają , ale przez koncerny
przemysł. bo oni już nie zarabiali na tym. Wielka kasa w PC szereg reklam
przez dobre 10 lat, trąbienie "sukcesów. jakich sukcesów jak system
graficzny pendrive płyta cd i internet graficzny były już w latach 80, na
samym początku. Komputery zostały załatwione w taki sposób jak samochód EV1
- był za dobry więc GM go odebrał i zniszczył.


 Komputery mają się psuć, hałasować, żreć prąd, zużywać się szybko i co
miesiąc czy kilka ma być promocja megaherców i innych herców, tych
niewidocznych a jak się nie podoba, marketing Cię przekona. Wiesza się
przeglądarka na oglądaniu tylko samych stron, gigaherc nie daje rady? Bo to
jest zamierzone, by sępili ile mogą.

PC dopiero około 95r , podkreślam _około_ jakoś się wyrównały z komputerami
z lat 80 - Commodore i Amigą, bo to co oferowały to było zero. Szczegół że
były promowanym na siłę gorszym rozwiązaniem a w ich promocje miały
udział pewne znane firmy... Wielozadaniowy Workbench czy laptop Commodore
z lat 80, układ graficzny z Amigi "taki tam" 3dfx.. to już było i działało
dobrze, z tym że nie ma wielozadaniowości do teraz, bo skrzynkę zawiesisz
na 100 sposobów choćby jedną operacją w Paintcie.
Laptop się psuje, grzeje guziki się blokują przecierają czy awaria płyty
głównej w liczbie tysięcy egzemplarzy i u rożnych "producentów" to nie jest
wada, to standard, byś wydał kasę a przecież jak się psuje to dobrze,
kupisz nowszy lepszy z choinką z diod i jednorazową myszką.

Kiedyś były drogie dyski i drogie monitory do PC, nie ma w tym nic dziwnego
aż nie wkurzyła się komisja europejska. Obecnie widać jak wzięli za mordę
tych żałosnych producentów od tel komórkowych bo "nie potrafili" zrobić
jednej wtyczki - wtyczki mają w tme po 30 groszy, w takiej ilości że
starczy na jeden standard. A dyski o pojemności kilku gb już były dawno
temu, ale przecież "nie można". I nagle skok z 1gb na 15/30 niesamowite.

Licencja: Creative Commons