JustPaste.it

Paradoks naszych czasów

Dzisiaj mamy większe domy, ale mniejsze rodziny...

Dzisiaj mamy większe domy, ale mniejsze rodziny...

 

Wygrzebane w różnych zakątkach sieci...

 

Na początek taka ciut krótsza wersja:

 

Paradoksy naszych czasów

 

Dzisiaj mamy większe domy, ale mniejsze rodziny

Więcej możliwości, ale mniej czasu

Mamy więcej tytułów, ale mniej zdrowego rozsądku

Więcej wiadomości, ale mniej trafnych osądów

Mamy więcej specjalistów, ale i więcej problemów

Więcej służby zdrowia, ale mniej opieki

Więcej medycyny, ale mniej zdrowia

Pomnożyliśmy nasze majątki, ale okroiliśmy nasze wartości

Mówimy za dużo, kochamy za mało, a kłamiemy zbyt często

Uczymy się jak zarabiać na życie, ale nie jak żyć

Wydłużyliśmy okres życia, ale mamy mniej życia w życiu

Mamy stabilne budowle, ale kruche charaktery

Szersze autostrady, ale węższe poglądy

Więcej posiadamy, ale mniej używamy

Więcej kupujemy, ale mniej mamy satysfakcji

Podróżujemy na księżyc i z powrotem, ale mamy problem przejść przez ulicę i

odwiedzić naszych sąsiadów

Zdobywamy wszechświat, ale nie swoje wnętrze

Rozbiliśmy atom, ale nie nasze stereotypy

Piszemy więcej, uczymy się mniej

Więcej planujemy, a mniej realizujemy

Nauczyliśmy się spieszyć, ale nie czekać,

Mamy wyższe wynagrodzenie, ale niższą moralność

Zbudowaliśmy więcej komputerów, by pomieścić więcej informacji, ale mamy problemy ze wzajemną komunikacją.

Mamy większą ilość, ale gorszą jakość

To czas potężnych ludzi i małych charakterów

Większej ilości wolnego czasu, a mniejszej ilości zabawy...

Większej ilości rodzajów pożywienia... ale mniej ilości substancji odżywczych

Dużo jedzenia, mało prawdziwych obiadów

Podwójne wypłaty, ale potrójne wydatki...

 

 

Wersja angielska:

 

The paradox of our time:

 

 

 

 

The paradox of our time in history is that we have taller buildings, but shorter tempers; wider freeways, but narrower viewpoints; we spend more, but have less; we buy more, but enjoy it less.

 

We have bigger houses and smaller families; more conveniences, but less time; we have more degrees, but less sense; more knowledge, but less judgment; more experts, but more problems; more medicine, but less wellness.

 

We drink too much, smoke too much, spend too recklessly, laugh too little, drive too fast, get angry too quickly, stay up too late, get up too tired, read too seldom, watch TV too much, and pray too seldom.

 

We have multiplied our possessions, but reduced our values. We talk too much, love too seldom, and hate too often. We've learned how to make a living, but not a life; we've added years to life, not life to years.

 

We've been all the way to the moon and back, but have trouble crossing the street to meet the new neighbor. We've conquered outer space, but not inner space; we've done larger things, but not better things.

 

We've cleaned up the air, but polluted the soul; we've split the atom, but not our prejudice.

 

We write more, but learn less; we plan more, but accomplish less. We've learned to rush, but not to wait; we have higher incomes, but lower morals; we have more food, but less appeasement; we build more computers to hold more information to produce more copies than ever, but have less communication; we've become long on quantity, but short on quality.

 

These are the times of fast foods and slow digestion; tall men, and short character; steep profits, and shallow relationships. These are the times of world peace, but domestic warfare; more leisure, but less fun; more kinds of food, but less nutrition.

 

These are days of two incomes, but more divorce; of fancier houses, but broken homes. These are days of quick trips, disposable diapers, throw away morality, one-night stands, overweight bodies, and pills that do everything from cheer to quiet to kill.

 

It is a time when there is much in the show window and nothing in the stockroom; a time when technology has brought this letter to you, and a time when you can choose either to make a difference, or to just hit delete...

 

Paradoks Naszych Czasów:

 

Dzisiaj mamy większe domy, ale mniejsze rodziny

Więcej możliwości, ale mniej czasu

Mamy więcej tytułów, ale mniej zdrowego rozsądku

Więcej wiadomości, ale mniej trafnych osądów

Mamy więcej specjalistów, ale i więcej problemów

Więcej służby zdrowia, ale mniej opieki

Tracimy wiele bezpowrotnie

Śmiejemy się za mało

Jeździmy za szybko

Gniewamy się za wcześnie

Pogodzimy za późno

Czytamy za mało

Telewizji oglądamy za dużo

A modlimy się zbyt rzadko...

Pomnożyliśmy nasze majątki, ale okroiliśmy nasze wartości

Mówimy za dużo, kochamy za mało, a kłamiemy zbyt często

Uczymy się jak zarabiać na życie, ale nie jak żyć

Wydłużyliśmy okres życia, ale nie życia w ciągu roku

Mamy stabilne budowle, ale kruche charaktery

Szersze autostrady, ale węższe poglądy

Więcej używamy, ale posiadamy mniej

Więcej kupujemy, ale mniej mamy satysfakcji

Podróżujemy na księżyc i z powrotem, ale mamy problem przejść przez ulicę

odwiedzić sąsiadów

Zdobywamy wszechświat, ale nie swoje wnętrze

Rozbiliśmy atom, ale nie nasze wyobrażenia

Piszemy więcej, uczymy się mniej

Więcej planujemy, a mniej realizujemy

Nauczyliśmy się spieszyć, ale nie czekać,

Mamy wyższe wynagrodzenie, ale niższą moralność

Wytworzyliśmy więcej komputerów dla większej ilości danych oraz większej ilości

kopii, ale mniej się komunikujemy

Mamy większą ilość, ale gorszą jakość

To jest czas szybkiego jedzenia, ale wolnego trawienia

Wysokich mężczyzn i małych charakterów

Większej ilości wolnego czasu, a mniejszej ilości zabawy...

Większej ilości rodzajów pożywienia... ale mniej ilości substancji odżywczych

Podwójnej wypłaty... ale większej ilości rozwodów

Piękniejszych domów... ale większej ilości rozwodów

Dlatego proponuję, nie zostawiaj nic na szczególną okazję,

Gdyż każdy dzień, który przeżywasz, jest szczególną okazją

Poszukuj wiadomości, więcej czytaj, siedź na werandzie

i podziwiaj krajobraz bez myślenia tylko o swoich potrzebach.

Spędzaj więcej czasu z rodziną i przyjaciółmi, jedz ulubione potrawy,

I odwiedzaj miejsca, które lubisz.

Zycie jest łańcuchem radosnych chwil

Nie tylko o przetrwaniu

Używaj swoich kryształowych kieliszków,

nie oszczędzaj najlepszych perfum,

ale używaj ich zawsze, jeśli czujesz, że tego chcesz.

Odrzuć ze swego słownika wyrazy takie jak:

„kiedyś może", oraz „ później"

napisz ten list, który chciałeś napisać

„może kiedyś"

Powiedz swojej rodzinie i przyjaciołom

Jak bardzo ich kochasz

Nie odkładaj nic, co wprowadza uśmiech

i radość do Twojego życia

Każdy dzień, każda godzina, każda minuta jest wyjątkową

A Ty nie wiesz, czy nie będzie Twoją ostatnią

Jak jesteś bardzo zajęty i nie masz czasu,

by przekazać to przesłanie komuś, kogo kochasz,

i mówisz, że przekażesz je kiedyś „później"

To wierz mi, że kiedyś „później"

może Ciebie już tu nie być, byś mógł to zrobić

 

 

Tłumaczenie bardziej dosłowne:

 

Paradoks naszych czasów w dziejach jest to że mamy wyższe budynki , ale słabsze temperamenty, szersze autostrady, ale węższe punkty widzenia, wydajemy więcej, ale mamy mniej; kupujemy więcej ale mniej się tym cieszymy

 

Mamy większe domy i mniejsze rodziny; więcej wygód, ale mniej czasu, mamy więcej stopni naukowych ,ale mniej sensu;więcej wiedzy ale mniej zdolności osądu; więcej ekspertów, ale więcej problemów, więcej medycyny, ale mniej zdrowia

 

Pijemy za dużo, palimy za dużo, wydajemy zbyt lekkomyślnie, jeździmy za szybko, za szybko złościmy się, uspokajamy za wolno, wstajemy zbyt zmęczeni, czytamy za rzadko, oglądamy za dużo telewizji, i modlimy się za rzadko.

 

Pomnożyliśmy nasz dobytek, ale obniżyliśmy naszą wartość. Mówimy za dużo, kochamy za rzadko, nienawidzimy zbyt często. Nauczyliśmy się jak zarobić na życie, ale nie jak żyć; dodaliśmy lat życia, ale nie życia do lat.

 

 Przebyliśmy drogę na księżyc i z powrotem, ale mamy kłopot z przejściem przez ulicę i poznaniem nowego sąsiada. Podbiliśmy kosmos, ale nie nasze wnętrze; zrobiliśmy większe rzeczy, ale nie lepsze rzeczy

 

Oczyściliśmy powietrze, ale zanieczyściliśmy dusze; rozbiliśmy atom, ale nie nasze uprzedzenia.

 

Piszemy więcej, ale uczymy mniej; planujemy więcej, ale realizujemy mniej. Nauczyliśmy się spieszyć, ale nie czekać;mamy wyższe dochody, ale niższą moralność; mamy więcej jedzenia, ale mnie ugody, zbudowaliśmy więcej komputerów do przechowywania większej ilości danych,aby sporządzić więcej kopii niż kiedykolwiek, ale mamy mniej komunikacji;stworzyliśmy mnóstwo ilości,ale mało jakości.

 

Są to czasy szybkiego jedzenia i wolnego trawienia, wysokich mężczyzn i małych charakterów, wysokich zysków i płytkich związków. Są to czasy pokoju na świecie, ale walk krajowych, więcej czasu wolnego, ale mniej zabawy, więcej rodzajów jedzenia, ale mniej odżywienia.

 

Są to dni podwójnych pensji, ale większej ilości rozwodów, miłośników domów, ale rozbitych rodzin. Są to dni szybkich wycieczek, jednorazowych pieluch, wyrzuconej moralności, stoisk na jedną noc, ciał z nadwagą, i pigułek które robią wszystko ku uciesze cichej śmierci

 

Jest to czas gdy dużo pokazują przez okno ale nie ma nic w środku, czas kiedy technologia przyniosła ten list do Ciebie, i czas kiedy możesz wybrać dokonanie zmian ,albo tylko to usunąć...

 

 

 

 

Źródło: http://normalnyswiat.blogspot.com/2011/06/paradoksy-naszych-czasow.html

Licencja: Creative Commons