JustPaste.it

Neolityczna bańka w nieruchomościach

Rozwój bywa gwałtowny. Przedsięwzięcia powstają i upadają, na ich miejscu tworzą się kolejne. I tak aż do bólu. Aż wreszcie się uda. Niezależnie od epoki.

Rozwój bywa gwałtowny. Przedsięwzięcia powstają i upadają, na ich miejscu tworzą się kolejne. I tak aż do bólu. Aż wreszcie się uda. Niezależnie od epoki.

 

Jak podaje The Economist jeden z pierwszych boomów budowlanych miał miejsce sześć tysięcy lat temu. Działo się to – cóż za przypadek! - na terenie Wielkiej Brytanii, w czasach gwałtownego rozwoju rolnictwa. Na skalę porównywalną jedynie z rewolucją przemysłową.

Prawdziwa rewolucja

Archeolodzy z rządowej agencji English Heritage przekonują, że wszystko zaczęło się od przybycia na wyspę nowych mieszkańców, około 4050 roku p.n.e. Potrafiący uprawiać ziemię i hodować zwierzęta ludzie przewyższali pod każdym względem dotychczasowych mieszkańców tamtych okolic. Z początku jednak nic nie wskazywało na to, żeby mięli chęć wykorzystać swoją przewagę. Dopiero po dwustuletnim okresie powolnego rozwoju nastąpiło znaczne przyspieszenie i osadnictwo rozlało się na całą wyspę. W ciągu pięćdziesięciu lat powstały budowle, które sprawiają wrażenie, jakby budowano je przez setki lat.

8c68f1d463d07ea42182bee9c25e7644.jpg

Tak też myśleli archeolodzy. Oceniali, że rozwój rolniczej kultury był rzeczą powolną i raczej stopniową – w dotychczasowych szacunkach oceniali, że rewolucja neolityczna trwała w Wielkiej Brytanii dwa tysiące lat.. Nie spodziewali się, że rzecz miała tak gwałtowny przebieg. Dopiero wykorzystanie nowych technik badawczych sprawiło, że pojawiła się nowa interpretacja wydarzeń, jakie miały miejsce w tym czasie.

Ruchliwi, mobilni, przedsiębiorczy

To, co zachowało się do dzisiaj to przede wszystkim budowle, na które składały się centryczne układy rowów i murków długie na kilkaset metrów. Zdaniem archeologów takie siedliska powstawały w dwóch seriach, z których każda trwała nie dłużej niż dwa pokolenia.

O czym to świadczy? Przede wszystkim o dużej mobilności i ruchliwości neolitycznych osadników. Ale też o tym, że musiały istnieć silne motywatory, które pchały ludzi do zakładania nowych osad i równie szybkiego ich opuszczania.

Klasyka wszystkich baniek

Być może przyczyną tego było wykorzystanie potencjału danego miejsca: kiedy okazało się, że nie daje już takich możliwości, było opuszczane. Być może też obietnica lepszego życia, jaką niosła ze sobą rewolucja neolityczna nie zawsze przynosiła oczekiwane rezultaty.

Podobny przebieg miały zresztą wszystkie większe zmiany w dziejach ludzkości. Na początku pojawiało się odkrycie, które było wdrażane metodą prób i błędów. W pionierskim okresie wynalazek rozprzestrzeniał się w danym kręgu kulturowym bardzo szybko, by później jego wpływ tężał i cofał się. Przykładem może być choćby druk, który w ciągu kilku lat zdobył całą Europę czy później maszyna parowa. Także w tamtych przypadkach ci, którzy w pierwszym okresie rzucili się na nowy pomysł często ponosili porażkę. Tak, jak neolityczni rolnicy.