JustPaste.it

Telewizja zamiast śniadania

W dobie niedalekiej cyfryzacji oraz wiecznego sporu o to, czy płacić abonament. Dostępne kanały programowe prześcigają się w tym, aby skusić widza do oglądania tylko ich programów.

W dobie niedalekiej cyfryzacji oraz wiecznego sporu o to, czy płacić abonament. Dostępne kanały programowe prześcigają się w tym, aby skusić widza do oglądania tylko ich programów.

 

Mowa o tym, czym raczy nas telewizja, gdy tylko zdołamy się obudzić. Instynktownie włączamy medialny odbiornik telewizyjny czy radiowy. Byle by coś nam gadało przy porannym załatwianiu potrzeb. Różnorakich. Telewizja prezentuje nam programy poradnikowe z serii śniadaniowej.

Klimatyczne lato w pełni ze swoimi wszystkimi odcieniami. Nie wszyscy mogą pozwolić sobie na dalekie wakacyjne wojaże. Dla telewizyjnych maniaków, którzy cały okrągły rok oglądają wszystkie programy i seriale poszczególne stacje przygotowały ofertę specjalną.

Oto przegląd tego, co może się zadziać w gorące poranki lata:

„Kawa czy herbata?” w TVP 1

Przez wakacyjne miesiące program nadawany będzie przez pięć dni w tygodniu (pon. – pt.). Niepowtarzalne atrakcje,    jakie temu będą towarzyszyć to miedzy innymi relacje z wyścigu Tour de Pologne. Na trasie kolarskiego wyścigu znajdzie się również  specjalny samochód „Kawy czy herbaty?”. Jego miejsce będzie zaraz za głównym uciekającym peletonem, a obecność ekipy programu  ma pokazać to wielkie sportowe wydarzenie tym razem od strony krajobrazowej.

Niezapomnianym smaczkiem ma okazać się gorący temat polskiego przewodnictwa w radzie unii Europejskiej.                            

„Pytanie na śniadanie” – TVP 2

Podczas emisji tego programu dojdzie do kilku znaczących zmian w obrębie duetów prowadzących. Każdy z nich będzie miał swoje tygodniówki, czyli jedna para prowadzić będzie cały tygodniowy cykl programowy.

Dzień dobry Wakacje TVN

Straci chyba najwięcej widzów a to ze względu na to, że program ma pojawiać się tylko w weekendy. Taki ruch sprawi, że stacja może sporo stracić. Jedynym atutem, jaki producenci zyskają to wolny czas antenowy. To znaczy, ze w tym samym czasie nie planowane są inne działania konkurencyjnych stacji.