JustPaste.it

Życie zatacza koła

Wszystko zaczyna się pięknie. Prowadzisz, reszta jest w tyle - Ty zdecydowanie na przedzie. Później coś się nie udaje i następuje weryfikacja rzeczywistości...

Wszystko zaczyna się pięknie. Prowadzisz, reszta jest w tyle - Ty zdecydowanie na przedzie. Później coś się nie udaje i następuje weryfikacja rzeczywistości...

 

 

...nie jest tak pięknie, jak mogło się wcześniej wydawać.

Po tym stanie następuje totalny wpierdol i nie wiesz de facto gdzie jesteś, ani po co jesteś.

Możesz z tym niczego nie zrobić - powtarzając sobie mantrę "myśl pozytywnie i wszystko będzie dobrze". Ale możesz się też obudzić, przejrzeć na oczy zacząć grać, tak jak chcesz. Wracasz do gry, jest przyjemnie, ludzie widzą, że napieradalasz i widzą, że wiesz o co grasz. Zdarzą się momenty przestoju, ale w ostatecznym rozrachunku widać, że po upadku się podnosisz. Nie jest aż tak różowo, jak różowo być by mogło, ale jest przyjemnie.

Na ostatniej prostej wszyscy widzą, że walczysz i wszyscy widzą, że wygrywasz. Nie ma znaczenia, czy ze swoimi słabościami, czy z oponentami, przeciwnikami, rywalami, albo tymi skurwielami po drugiej stronie. Jesteś na fali i jest Ci dobrze, albo jak po dobrych dragach, dobrym seksie, albo jak po intensywnym wysiłku fizycznym. To bez znaczenia, bo to Twoja ocena rzeczywistości i Twoje prawo jej nazywania jak chcesz.

Niemniej nawet w takich sytuacjach, gdy wszyscy już widzą, że wspinasz się na szczyt i że sukces jest tak blisko, że albo "o żesz kurwa", albo "o ja pierdole" - nagle totalne załamanie. Dostajesz 5 kulek od życia i wydaje się, że tak jak wygrane miałeś wszystko - tak teraz wszystko możesz przegrać. Los odwraca się o 140* na Twoją niekorzyść.

PAMIĘTAJ morał, jakkolwiek chujowo, czy też 'źle' by Ci się nie kojarzyło to słowo!

Nawet wtedy możesz ROZJEBAĆ WSZYSTKICH, lub jeśli tak wolisz - wygrać z samym sobą.

Polska - Bułgaria 3-2, 06.07.2011

 

Źródło: http://www.wrzeszczynski.com/2011/07/06/zycie-zatacza-kola/