JustPaste.it

Czyżby zmierzch

Kim dla siebie jesteśmy?

Kim dla siebie jesteśmy?

 

 

 

8a0b5c87e1e049342e0baf03fb5ebd9a.jpg

 

Myślę, że następuje powoli zmierzch naszej cywilizacji. Wyczerpawszy w większości zasoby naturalne, postęp oparty na rywalizacji musi ulec głębokim przeobrażeniom. A podstawę, tych niewątpliwie koniecznych zmian, będzie stanowić odpowiednia postawa ludzi wobec siebie.

Tragiczne, bowiem jest to, że mając jedno życie, nie możemy z obawy przed odrzuceniem przez drugiego człowieka, rozwinąć pełni własnego człowieczeństwa. Wyznaczywszy sobie za główny cel życia zaspokojenie przede wszystkim potrzeb ciała, widzimy w drugim człowieku to, co nas dzieli.

Jak to jest, że niepohamowana chciwość i oszukańcze praktyki garstki ludzi doprowadziły do kryzysu całą zachodnią cywilizację?

Jak to jest, że w Afryce dzieci umierają z głodu?

Jak to jest, że w sposób tak okrutny zatruwamy tę piękną planetę?

Jak to jest, że ludzie zgromadzili arsenał, zdolny po wielokroć zniszczyć całą Ziemię?

Jak to jest, że nawet nie wolno się temu wszystkiemu dziwić?

A lista takich pytań może być o wiele, wiele dłuższa.

Jeżeli chcemy przetrwać, jako Ludzkość powinniśmy odwołać się do naszej Duchowości i mieć na uwadze przede wszystkim to, co nas łączy.

Niech o idei wzajemnego braterstwa i wzajemnej troski jednego człowieka o drugiego człowieka przypomni nam, przepiękny i zarazem przejmujący wiersz Juliana Tuwima pt. „Litania”, który wszystkim dedykuję.

 

Modlę się, Boże, żarliwie,

Modlę się, Boże serdecznie:

Za krzywdę upokorzonych,

Za drżenie oczekujących,

Za wieczny niepowrót zmarłych,

Za konających bezsilność,

Za smutek niezrozumianych,

Za beznadziejnie proszących,

Za obrażonych, wyśmianych,

Za głupich, złych i maluczkich,

Za tych, co biegną zdyszani

do najbliższego doktora,

Za tych, co z miasta wracają

Z bijącym sercem do domu,

Za potrąconych grubiańsko,

Za wygwizdanych w teatrze,

Za nudnych, brzydkich, niezdarnych,

Za słabych, bitych, gnębionych,

Za tych, co usnąć nie mogą,

Za tych, co śmierci się boją,

Za czekających w aptekach

I za spóźnionych na pociąg.

--- ZA WSZYSTKICH

MIESZKAŃCÓW ŚWIATA,

 

Modlę się, Boże serdecznie,

Modlę się, Boże żarliwie!

 

Julian Tuwim „Litania”