JustPaste.it

Dla kogo ta cywilizacja

na pewno nie dla dzieci i starców

na pewno nie dla dzieci i starców

 

Dziecko przed urodzeniem się nie liczy.

Chyba, że rośnie cichutko w próbówce razem z innymi braćmi i siostrami. Jeśli się pośpieszy i urośnie szybciej, niż tamci, stanie się jednym ze szczęśliwców, którzy wrócą do mamy. Reszta nie dostanie tej szansy nigdy.

Dziecko przed urodzeniem się nie liczy.

Dziecko po urodzeniu jest kimś wyjątkowo ważnym. Na rynku istnieje kilka wiodących czasopism parentingowych. Możesz się z nich dowiedzieć, który wózek jest najlepszy i jaki fotelik do samochodu, najbezpieczniejszy. Wiesz, jakie zupki podawać, a jakich na pewno nie.

Oczywiście producenci nie działają tylko dla dobra małego człowieka. O nie. Wszyscy wiemy, jaka batalia toczy się o szczepionki. Uczciwi lekarze w zaciszu swoich gabinetów cichutko mówią mamom, że mogą polecić każdą oprócz MMR, bo MMR może być jedną z przyczyn autyzmu.

Pan Bóg się nie liczy. Zwłaszcza w mediach.

Za to chętnie pokazywane są ceremonie przysięgi małżeńskiej. Ona - piękna i znana przysięga jemu. W pięknej świątyni, o, albo w kościele z lodu. On robi to samo. Gazety rozpisują się - jak oni się kochają i jak wyglądają. Oni - naturalnie bardzo zakochani - nigdy potem nie zjawiają się w kościele.

Z czasem gazety pokazują, że ona ma kogoś i on też. Takie jest życie, miłości nie ma. Raz jest, raz nie ma. Towar do wymiany.

Pan Bóg się nie liczy.

Starość jest piękna. Kwitną uniwersytety III wieku. Podziwiamy zmarszczki starszych osób. Najlepiej, gdy zmarszczek jest mało, albo wcale. Producenci kremów wiedzą, czyja twarz przekona nas najlepiej, że specyfik działa.

Starsze osoby patrzą na nas zadowolone z plakatów. Są szczęśliwe, że mogą wziąć Acard i witaminy i wszystko, żeby się cieszyć, skakać i jeździć na rowerze!!! Ale gdy siły opadną i nie da się podskoczyć, wtedy starość nie jest już tak piękna. Wtedy starość trzeba jak najszybciej ... skrócić.

Starość się nie liczy, życie się nie liczy.

Ciekawe, co zrobiłby Mojżesz, gdyby dzisiaj zszedł z Góry Synaj i zobaczył naszą cywilizację? Wiem, wiem, czasy zawsze były złe... Ale gdyby dzisiaj zszedł z Góry i zobaczył naszego złotego cielca, któremu znowu wszyscy oddajemy pokłon, dając się przekonać, że od Boga ważniejsza jest ładna ceremonia, a życie ważne jest tylko wtedy, gdy można na nim zarobić? Nie wiem, co by zrobił. Wtedy zdenerwował się bardzo, a dziś ???? Jak myślicie?

W poza tym? Kurcze, kto nam to wszystko wmawia?

 

 

 

Autor: rudzia