JustPaste.it

dwaj ideali, trzej oryginali

ciekawe zakończenia rzeczowników

ciekawe zakończenia rzeczowników

 

słowniczek

 

 

Istnieje niezbyt liczna grupa wyrazów określających zbiory mężczyzn lub zbiory  przedstawicieli obu płci, które w liczbie mnogiej mają dość trywialne zakończenie
–owie i/lub cokolwiek zaskakujące –li natomiast w liczbie pojedynczej mają zakończenia –ł oraz rzadziej –ła.

Najpopularniejszy bodaj przykład, to Hucuł – dwaj Huculi (górale zamieszkujący Karpaty Wschodnie), raczej nie Hucułowie. Gdybyśmy udali się tym śladem, to mielibyśmy także Mongoł - Mongoli albo Mongołowie, Woguł - Woguli a. Wogułowie.

Jest szereg nazw zawodów, stanowisk, funkcji o omawianych zakończeniach –ł(a), jednak w liczbie mnogiej mają one zakończenia wyłącznie –owie. Szkoda, że nie wytworzyły się formy typu –li, bowiem byłyby lapidarniejsze (ekonomiczniejsze) w piśmie i wymowie.

Sporo jest wyrazów o końcówce –ły w liczbie pojedynczej, które w liczbie mnogiej mają zakończenie –li (bez –owie), np. ekspert to biegłybiegli (bez formy biegłowie), nieboszczyk to zmarłyzmarli (bez formy zmarłowie).

Znane są określenia (arch)anioł(arch)anieli oraz diabełdiabli; obok (arch)aniołowie i (arch)anioły oraz diabły.

Jednak w słownikach można znaleźć więcej dość egzotycznych form, właśnie z zakończeniami –li, np. kamedułakameduli, (anty)klerykał(anty)klerykali, bogomiłbogomili (wyznawcy bogomilizmu), radykałradykali. Szkoda, że zakończenia tych wyrazów nie znalazły uznania podczas tworzenia innych, podobnych, słów.

Stopień oficerski u zaporoskich Kozaków to asauł(a), asawuł(a), esauł; w liczbie mnogiej można byłoby przyjąć formy: asauli, asawuli oraz esauli. Dawny uczeń to dyscypuł. Obok formy dyscypułowie należałoby rozpatrzyć postać dyscypuli.

Kapłan uświęcający w starożytnym Rzymie odpowiednimi obrzędami religijnymi formalne wypowiedzenie wojny, zawarcie przymierza, to fecjał. Obok postaci fecjałowie mogłyby się przyjąć w polszczyźnie fecjali? Podobnie admiraładmirałowie a. admirali, aferałaferałowie a. aferali, apostołapostołowie a. apostoli, feudałfeudałowie a. feudali, generałgenerałowie a. generali, kardynał - kardynałowie a. kardynali, liberałliberałowie a. liberali, mogołmogołowie a. mogoli, oficjał - oficjałowie a. oficjali, posełposłowie a. pośli, profesjonał – profesjonałowie a profesjonali, prowincjonał - prowincjonałowie a. prowincjonali, pryncypał - pryncypałowie a. pryncypali.

Większość Polaków nie wskaże prawidłowej mianownikowej formy liczby mnogiej mniej znanych wyrazów tu omawianych. Jeśli nie wiemy, co dane słowo oznacza, to wahamy się przy wyborze zakończenia: albo –owie lub –li, albo –ły.

Człowiek, będący wzorem do naśladowania to ideał – ci ideałowie a. ci ideali. Ekscentrycznie wyglądający człowiek to oryginał – ci oryginałowie a. ci oryginali. Przy okazji – w dopełniaczu liczby pojedynczej (kolejno) ideała oraz oryginała, zaś biernik liczby mnogiej (kolejno) ideałów oraz oryginałów.

Jeśli omawiane wyrazy mają znaczenia wybiegające poza terminy związane z panami (np. kobiety albo zwierzęta, przedmioty, zjawiska), to przyjmują w mianowniku zakończenia –ły, np. admirały (motyle), anioły (rekiny), gaduły (panie), hucuły (konie), kardynały (ptaki). W pewnych sytuacjach mężczyzn określamy w deprecjonujący sposób, stosując tę końcówkę, np. feudały, generały, liberały, posły, pryncypały.

Po powyższych rozważaniach proponuję

 

uznać mianownikowe formy liczby mnogiej

ideali, oryginali

za poprawne.

 

 Ich atutem jest lapidarność – są krótsze o jedną sylabę w porównaniu z postaciami o zakończeniu –owie oraz mogą być uznane za oryginalne, a przez to również za atrakcyjne. Może uda się zwiększyć zbiór słów, które będą miały omawiane a proponowane zakończenie?

Istnieje grupa wyrazów (zwykle potocznych), które w liczbie mnogiej mają zakończenie –ły, (rzadziej –ła), jednakże dla porządku można umieścić je tutaj również z omawianym, niejako nobilitującym, zakończeniem –li, np.: cymbał – najwięksi cymbali, karzeł – uroczy karli, konował – zaradni konowali, matoł – niepoprawni matoli, niezguła – prostoduszni niezguli, osioł – wyjątkowi ośli, pedał – troskliwi pedali, pomiotło – cwani pomiotli, popychadło – niemrawi popychadli, przymuł – niektórzy przymuli, rębajło – waleczni rębajli, rzępoła – towarzyscy rzępoli, safanduła – śmieszni safanduli, skąpiradło – uczynni skąpiradli, sowizdrzał – wędrowni sowizdrzali, strachajło – niesamowici strachajli, straszydło - bladzi straszydli, szaławiła – sympatyczni szaławili, świszczypała – wakacyjni świszczypali, warchoł – głośni warcholi, wykidajło – spostrzegawczy wykidajli, zakała – miejscowi zakali.

Według tego wzoru zaskakuje liczba mnoga od niesympatycznego określenia pierdoła (fajtłapa). Należy w tym miejscu wyrazić nadzieję, że jego homonimiczny czasownik nie będzie wyrażał podsumowania powyższych przemyśleń.

 PS 11 września 2011, prof. Mirosław Bańko z Poradni Językowej udzielił wskazówki, dotyczącej problemu, czy pisać raczej po polsku głównonurtowy czy raczej z angielska mainstreamowy (pytający opowiedział się za pierwszym słowem) – „Najprostszym i najskuteczniejszym sposobem promocji jakiegoś wyrazu jest używanie go”, co sugeruje wszystkim czytelnikom przeglądającym językowe porady, aby po prostu stosowali słowa uznane przez nich za właściwsze, bez oglądania się na rodaków, którzy sceptycznie podchodzą do polskich neologizmów.