JustPaste.it

www.UFO-DOT-COSM odc. 46 Cuda zielonych ludzików

           09   -   2011   (46   )

 

                                                       "Dla tych, którzy nie potrafią się dziwić, nie ma cudów."

                                                                      Marie von Ebner- Eschenbach

 

                      

Cuda zielonych ludzików

 

Policjant transportujący ugryzionego przez aligatora kolegę zauważył, że nad samochodem unosi się dziwny obiekt. Kiedy funkcjonariusze poczuli na sobie dochodzące z niego ciepło, krwawienie z rany poszkodowanego ustało. A to tylko jeden z licznych przykładów cudownych uzdrowień w zetknięciu z... UFO.

Cud słońca czy UFO?

53bf1783cbfee4536911c7bb74346aa5.jpg

Co wspólnego mają ze sobą obserwacja UFO w kształcie „bochenka” z miejscowości Moskorzyn i objawienie w Fatimie? Jak się okazuje, zdumiewająco dużo. Tzw. „Cud słońca” z Fatimy do dziś wzbudza ogrom kontrowersji, także w środowisku naukowym. Relacje naocznych świadków wydarzeń z 1917 r. zawierają szereg szczegółów wskazujących, iż wbrew temu co sądzą sceptycy nie było to zjawisko ani naturalne, ani nawet w pełni „normalne”. Okazuje się, że świadkowie cudu ujrzeli coś w rodzaju „latającego dysku”, a wielu z nich poczuło na sobie jego oddziaływanie. Niektórzy wspominali nawet, że zostali uleczeni z nękających ich przypadłości. Zbieżności między tymi relacjami, a opowieściami świadków spotkań z UFO jest aż za wiele.

Dysk w Fatimie

71fe78ada42017887e5329988b1256c0.jpg

 

Oficjalna wersja historii objawień fatimskich mówi, iż trzej mali wizjonerzy ujrzeli Maryję po raz pierwszy 13 maja 1917 r. Na miejsce cudownej manifestacji wracali jeszcze kilkukrotnie, uzyskując zapowiedź wielkiego cudu, który dla ludzkości miał stanowić ostateczny dowód. Z tego właśnie powodu 13 października 1917 r. w miejscu zwanym Cova da Iria w pobliżu Fatimy zgromadziło się ponad 50 tys. ludzi pragnących na własnej skórze doświadczyć zjawiska nadprzyrodzonego. Wśród nich znajdowali się zarówno uczeni-ateiści, jak i głęboko wierzący chłopi, w strugach deszczu oczekujący boskiego znaku. Około godziny 13:45, rozpoczęło się to, co zostało zapowiedziane…

Jedna z obecnych na miejscu kobiet opisała to w następujący sposób: „Srebrzyste słonce zaczęło się turlać i obracać.” Podobne porównania zawierały inne relacje, w tym także depesze prasowe. „Beira Baxia” informowała czytelników, iż „słońce ukazało się na niebie, emitując dziwne światło. Można było obserwować, jak przechodzi przez różne ewolucje, pojawiając się bądź jako słoneczny krąg otoczony aureolą płomieni, bądź metaliczny dysk ze srebra.”

Analogii do „latających spodków” w innych relacjach było aż nadto. Wspominały one np., że fatimskie słońce z 13 października przypominało wykonany z mętnego kryształu dysk. Lekarz Pereira Gens opisał to zjawisko jako „ogromną hostię”, zaś pisarka Magdalena Patricio stwierdziła, iż był to „popielaty blask macicy perłowej, który przekształcił się w talerz ze lśniącego srebra.” Nie wszyscy byli jednak pełni zachwytu i sporo osób obawiało się, że Matka Boska obwieści w Cova da Iria koniec świata. Jednak to, co działo się w górze nie było najważniejsze - skutki oddziaływania fatimskiego „słońca” na zgromadzony tłum okazały się znacznie bardziej enigmatyczne

Uleczeni słońcem

2ff13b6a3c9ebe78bb34a1c90cc44596.jpg

 

Tuż przed rozpoczęciem się Cudu słońca nad Cova da Iria przeszła ulewa, która pozostawiła po sobie zmokniętych pielgrzymów i spore kałuże wody, które jak się okazało… wyparowały w ciągu kilku chwil. Inż. Godinho wspomniał, iż był przemoczony do suchej nitki, jednak w dziwny sposób zaraz po „tańcu słońca” jego ubrania okazały się zupełnie suche!

Podczas tego niezwykłego zjawiska pojawiło się także kilka mało zauważalnych, acz intrygujących wątków. Dla przykładu, wiele osób miało doznać uzdrowienia, inni zaś zdołali dostrzec w wirującej gwieździe dziwne postaci. Wszystko trwało zaledwie kilka minut, choć niektórzy zupełnie stracili rachubę czasu. Cud skończył się równie tajemniczo, jak się zaczął i po chwili wszystko w Cova da Iria wróciło do normy…

Wśród uleczonych znajdowała się Branca de Sousa Lobo Vilhena de Barbosa. W relacji z końca 1917 r. stwierdzała ona, że po obserwacji cudu doznała ataku gorączki, jednakże wkrótce zauważyła, że zniknęły objawy malarii, na które ciągle się skarżyła. Podobnie było w przypadku niejakiej Marii Carmo de Maceira, której stan był znaczne gorszy. Lekarze podejrzewali u niej gruźlicę oraz raka macicy, ale po 13 października wszystkie te dolegliwości ustąpiły.

Cierpiący na gardło Higinio Faria, który wyruszył z konduktem pielgrzymów, wrócił zupełnie zdrowy. Joaquim Vieira, któremu lekarze nie dawali żadnych szans, również wyzdrowiał, tak samo jak Maria Carreira, której lekarze dawali zaledwie kilka lat życia..

Maryja z UFO?

Przez lata pojawiło się wiele racjonalnych wyjaśnień dotyczących prawdziwej natury Cudu słońca, jednak wbrew opinii wielu sceptyków nie był on efektem masowej histerii, ani lokalną anomalią pogodową. Wskazują na to relacje ludzi, którzy obserwowali to zjawisko z daleka. Dziwne zachowanie naszej dziennej gwiazdy obserwowano nie tylko w Fatimie, ale także  w

 miejscowości Alburitel, położonej ok. 13 km w linii prostej od miejsca objawień. Jak mówiła Maria do Carmo da Fonseca, ludzie zgromadzeni na wzniesieniu ujrzeli, jak słońce przedziera się przez chmury, a następnie zaczyna się poruszać. Sprawiało to takie wrażenie, jakby gwiazda chciała „urwać się z firmamentu i pozabijać wszystkich” – mówiła kobieta. Sam taniec słońca lub dziwne światła widziano także w Aljustrel i Minde, a także w mieście Leiria. .

0f6d3cd30a0f13e3501f14966a22228e.jpg

Profesor Joaquim Fernandes, który od lat zajmuje się badaniem objawień fatimskich w kwestii ich związków z dzisiejszymi obserwacjami UFO zauważył wiele zdumiewających zbieżności między tym, co zdarzyło się w 1917 r., a doniesieniami ludzi, którzy mówią o spotkaniach z niezidentyfikowanymi obiektami latającymi.

Przeglądając ufologiczne annały natrafmy na szereg obserwacji niezidentyfikowanych obiektów, które jako żywo przypominają to, co działo się w Fatimie. Przykładem może być zjawisko, które w 1952 r. widział pewien Kanadyjczyk. Jak mówił, w trakcie poruszania się obiektu UFO po niebie, wielokrotnie zmieniał on barwę z pomarańczowego na czerwony i zielony, a wreszcie srebrzysty. Niemalże „fatimskie” zjawisko zauważył w 1982 r. jeden z polskich pilotów, który ujrzał srebrzysto-popielaty obłok, który jak się okazało był elipsoidalnym obiektem latającym. Według jego szacunków dziwny twór mógł mierzyć nawet 1000 m. długości! Mężczyzna obserwował fenomen przez ok. 3 minuty, nie mogąc określić czym właściwie był. Równie ciekawe zajście obserwowały w 1979 r. dwie kobiety z Moskorzyna, które twierdziły, iż zauważyły UFO w kształcie „bochenka”, które co chwila zmieniało się w kulę. Znajdująca się naokoło niego nieregularna poświata również zmieniała barwę. Co najciekawsze, tak samo jak w przypadku Fatimy, kobiety odniosły wrażenie, iż obiekt „spadał” z nieba.

Oddziaływania ze strony obiektów UFO na świadków również nie należą do rzadkości. Uderzenia „fali gorąca” doświadczył pewien francuski rolnik, który ujrzał w 1954 r. na ulicy nietypowy świetlny obiekt. W tym samym roku niejaki Roger Reveille ujrzał UFO unoszące się w deszczu nad czubkami drzew. Kiedy wrócił na miejsce po chwili zauważył, że obszar, nad którym unosił się obiekt był zupełnie suchy – niemalże tak, jak w przypadku z 1917 r. Podobne historie można wymieniać jeszcze przez długo.

Przypadki cudownych uzdrowień w czasie bliskich spotkań z UFO lub z jego pasażerami również nie są tak nietypowe, jak mogłoby się zdawać. Dla przykładu, pewien amerykański oficer, w którego kierunku niezidentyfikowany obiekt latający wystrzelił wiązkę światła zauważył, że po dziwnym incydencie jego wzrok poprawił się na tyle, że nie musiał już używać okularów. Jeszcze bardziej niecodzienne wydarzenie miało miejsce w 1965 r., kiedy to policjant transportujący ugryzionego przez aligatora kolegę, Roberta Goode, zauważył obiekt UFO unoszący się nad ich samochodem. Kiedy funkcjonariusze poczuli na sobie dochodzące z obiektu ciepło, krwawienie z rany Goode’a ustało.

cbce929d25cb41d57016cfc425b912d6.jpg

 

Wielu ludzi zadawało sobie pytanie odnośnie prawdziwej natury wydarzeń z 13 października 1917 r. Czy była to, jak chcą niektórzy, najbardziej spektakularna manifestacja latającego spodka? A może jedynie nietypowe zjawisko optyczne, które zbiegło się w czasie z rzekomym objawieniem? Teorii na ten temat jest co nie miara, jednak im głębiej brniemy w oryginalne relacje, tym dziwniejszy wydaje się obraz fatimskich objawień.

Przygotowała::
Ania-Nibiru
Anna Modrzejewska

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

 

                                                                       

 

 

Źródło: onet.pl