JustPaste.it

"Mój przyjaciel Henry" - historia walki z autyzmem

Recenzja niesamowitej książki opartej na faktach, a napisanej przez matkę autystycznego Dale'a.

Recenzja niesamowitej książki opartej na faktach, a napisanej przez matkę autystycznego Dale'a.

 

77447f3116259be77f0c2da055267f55.jpgKsiążki potrafią wywoływać bardzo silne emocje, a “Mój przyjaciel Henry” zdecydowanie do nich należy. Autorką jest Nuala Gardner, która opisała walkę swoją oraz swojego męża, Jamiego, z autyzmem syna Dale’a. Walkę, w której centralną postacią był … pies, a dokładniej golden retriever o imieniu Henry.

Nuala to silna i zdecydowana kobieta, która zrobi wszystko, aby pomóc swojemu dziecku w osiągnięciu takiej samodzielności, na ile jest to tylko możliwe. Przedstawia codzienność, którą wręcz trudno sobie wyobrazić, codzienność która przytłacza, która sprowadza ją na skraj załamania, a małżeństwo na skraj rozpadu. Zamknięty w autystycznym świecie Dale nie potrafi porozumieć się ze swoimi rodzicami, a na każde odstępstwo od rutyny lub słowa, których nie lubi reaguje histerycznym krzykiem i płaczem. Kiedy rodzice coraz bardziej tracą nadzieję na wyciągnięcie Dale’a z jego zamkniętego świata na scenę nieoczekiwanie wkracza szczeniak. Golden retriever Henry staje się nie tylko najlepszym przyjacielem Dale’a, ale też jedynym kanałem komunikacyjnym, który łączy autystyczny świat chłopca ze światem zewnętrzym. Przy pomocy Henrego Dale uczy się odpowiedzialności, zachowań społecznych i poznaje metody przekazywania swoich uczuć i myśli.

Przedstawiona historia porusza do głębi. To co przeszli rodzice Dale’a jest drogą usianą bólem, płaczem, ale też drogą podczas której najmniejsze radości i postępy dają ogromną satysfakcję i nadzieję na lepsze jutro. Historia Nuali, Jamiego i Dale’a kończy się, jeśli można to tak nazwać, szczęśliwie, a udało im się to osiągnąć dzięki własnej determinacji, wsparciu i bezgranicznie oddanemu psiakowi, który stał się członkiem ich rodziny. Cała przedstwiona historia trwa prawie 20 lat, a zakończona jest wspomnieniami Dale’a, który opowiada o tym, jak zapamiętał niektóre sytyacje z dzieciństwa, dlaczego reagował na nie tak a nie inaczej i dlaczego Henry stał się kluczowym elementem jego wyjścia z zamkniętego, autystycznego świata.

“Mój przyjaciel Henry” to książka, która zmusza do płaczu i śmiechu jednocześnie, wywołuje smutek, lecz jednocześnie daje wiarę w ludzką siłę. Chociaż może to zabrzmieć banalnie, książka ta daje nadzieję na to, że miłość potrafi zdziałać wszystko.

Polecam wszystkim.