Wciąż mam w głowie ten stan
Siedzę w domu znów sam
Posród tych czterech ścian
I czekam nie wiem na co
To jest jak wściekły sen
Kiedy obudzić się chcę
Zrywam, wierce się nie tego chcę
Nie potrafie powstrzymaj mnie
Widze to, lecz późno jest
Miałaś rację zatrzymaj mnie
To jest gra w która gram
Nie potrafię sam, Ty daj mi znak
Nogi idą choć mówię stop
Idą z prosto
A ja Chcę pod prąd
Zatracenie co burzy moje sny
Miejsca w których chcę być
Czekają na nas, Ta noc należy do Ciebie
Miejsca które są nam pisane
Nie chcę iść tam sam
Więc prosze znajdź resztki tego co łączyło nas
Nie mów żegnaj
I nie obiecuj
Po prostu przyjdź i bądź
A ja będę liczył czas
Nie chcę widzieć Cie jak za mgłą
To mnie zabija i niszczy mnie
Niemność mej duszy rozprasza myśli
więc proszę uratuj ję...