JustPaste.it

Dramat Ojczyzny i Wiary w liście otwartym

Polska by była wolna potrzebuje ofiary z Twojej wolności złożonej Bogu

Polska by była wolna potrzebuje ofiary z Twojej wolności złożonej Bogu

 

 

Współczesny świat nie chce słuchać Boga. Odrzucił Go całkowicie ze swej rzeczywistości i z kart swojej historii. Konsekwencją tych posunięć jest to, że dwie trzecie rasy ludzkiej, żyje dzisiaj pod znakiem Bestii. Pan Jezus dla nich umarł na darmo[1].

            Cierpienie Boga z powodu tak wielkiego opuszczenia przez człowieka, Jego braci, przyjaciół, sługi i pasterzy jest ogromne. Hurtowo odchodzą oni dzisiaj od tajemnicy Miłości[2].

            Dostrzegając ten dramat świata, dramat odrzucenia Boga, w imieniu Boga zwracam się do Was Ukochani Rodacy,  abyście podjęli dziejowe wyzwanie i Bożą prośbę oddania siebie, jako żertwę ofiarną w ręce Boga, dla uratowania naszego narodu[3].

            Bóg chce, abyśmy Mu służyli, abyśmy powrócili do Niego. Za te akty gwarantuje miłość nad inne narody i błogosławieństwo. Za niewykonanie tej woli Bożej, przyjdzie nam zapłacić dramatem Warszawy z 1944 roku[4].

            To wezwanie Boga na ratunek naszej Ojczyzny, skierowane jest przede wszystkim do tej reszty wiernego ludu, która pozostała jeszcze przy Bogu, aby każdy Polak tu na ziemi ojczystej, jak i na obczyźnie, dowiedział się, że Bóg pragnie go ocalić.

            To wołanie Boga jest Jego pragnieniem wielkiego Mu zadośćuczynienia za nasze narodowe nieposłuszeństwo Bogu w tym wielkim, współczesnym czasie łaski i wybraństwa naszego narodu, na znak dla innych narodów[5].

            Bycie żertwą ofiarną jest całkowitym oddaniem się w niewolę Boga. Szkołę tego niewolnictwa pokazał nam ksiądz Prymas kardynał Stefan Wyszyński, kiedy 8 XII 1953 r. złożył w niewolę Matki Bożej najpierw siebie, a później 26 VIII 1956 r. cały naród. Zostało to ponowione 3 V 1966 r. Była to ofiara za wolność Kościoła na całym świecie i za nasz naród[6]. Tą samą drogą poszedł bł. papież Jan Paweł II.

            9 X 1943 r. Maria Valtorta (1897-1961)podjęła to wezwanie bycia żertwą ofiarną za naród włoski[7]. 9 II 1946 r. pisała i deklarowała ona tak Chrystusowi: Jeżeli dla złagodzenia Twojej obrażonej sprawiedliwości, potrzebne są nowe ofiary pokuty - oto jestem ja - Panie, złóż mnie w ofierze, żeby nastał pokój między człowiekiem i Bogiem, żeby przyszło Królestwo Twoje[8]. Zrozumienie wagi bycia żertwą ofiarną sprawiło, że Maria Valtorta tak się modliła do Pana:  Och! Panie - chciałabym mieć tysiąc i jeszcze raz tysiąc żyć, żeby ofiarować Ci je wszystkie - mój Ojcze święty - jak wiązkę ofiar za dobro świata[9].

To bycie żertwą ofiarną ma być naszym pozwoleniem Bogu na działanie w nas, i przez nas, według Jego woli. Stąd też każdego niewolnika - ofiarę czeka; ucisk i prześladowanie, aby miał co składać Bogu w ofierze; wytrwanie w cierpieniu, a nie szamotanie się, aby Bogu składać swoje zmaganie, niezrozumienie i odrzucenie; przyjęcie z woli Boga każdego poniżenia. To wszystko ma doprowadzić do udowodnienia, przez nas Bogu naszej wierności, aby później On mógł nam okazać Swoją wierność[10].

            W tym przedziwnym prowadzeniu Bóg żąda jeszcze od nas, abyśmy się zgromadzili 
w naszych kościołach. Przez Maryję Niepokalaną prosi nas, abyśmy każdego 27 miesiąca[11] zbierali się w naszych kościołach na modlitwę za Ojczyznę. W dniu tym ofiarujcie Mi wszyscy post, modlitwę i Komunię św. w intencji waszej Ojczyzny. Pragnę wam wszystkim dopomóc. Jestem gotowa walczyć o Moje Królestwo, aż do chwili jego całkowitego wyzwolenia[12].

To opowiedzenie się przy boku Boga, jako żertwa ofiarna, jest wypowiedzeniem na głos, że chcemy Go mieć za Króla. Stąd też Bóg żąda od nas, poświęcenia i zezwolenia na nasze poniżanie, aby w ten sposób mógł rządzić w naszych sercach. To wszystko ma wyzbyć nas z troski o samych siebie, bo Bóg chce nas mieć w Swej opiece.

            Bóg poprzez te ofiary, pragnie tego przebłagania za nasz naród i żąda, aby te ofiary były przyjmowane przez kapłana i przez kapłana Bogu ofiarowane[13]. Wtedy Bóg będzie je przyjmował jako zadośćuczynienie i przebłaganie za naszą Ojczyznę. Powtarzam ci, ten naród może być jeszcze uratowany, ale nie przestawajcie Mnie prosić, wzmóżcie waszą modlitwę, bo czyny waszego ludu ściągają na was przekleństwo i zagładę, jednak waszą ofiarą możecie Mnie jeszcze przebłagać. Musi to być jednak ofiara hojna i piękna. Pragnę najpiękniejszych ofiar i ofiar najczystszych, pragnę całopalenia na Moim ołtarzu. Nie przychodźcie więc już do Mnie ofiarować Mi garść z waszych wysiłków i garść waszej miłości. Nie. Będę przyjmował ofiary całopalne. Oddajcie Mi wszystko, całą waszą miłość 
i całe wasze życie, wówczas będę zadowolony i przyjmę te ofiary. Chodźcie w Moje zbolałe Ramiona, chcę się pocieszyć waszym wyznaniem, chcę się podeprzeć na waszej ofierze[14].

            Pan Jezus żąda od nas, abyśmy Go naśladowali we wszystkich Jego ofiarach i nauczyli się czynić to przebłaganie za naszą Ojczyznę i cały świat, wszystkich ludzi. To oddanie swojego życia w ręce Boga, daje nam prawo żądać od Boga życia dla innych.

            Idźmy w ten bój i podejmijmy tę Bożą prośbę, i nie bójmy się, bo Boża łaska jest tam, gdzie jest prześladowanie, a tam Bóg jest ze Swoją mocą i siłą, aby nas poprowadzić do swojego Królestwa[15].

[1] M. Valtorta, Kto przychodzi do Mnie, nie będzie pragnął..., Katowice 2005, s. 19.

[2] Ottavio Michellini ks., Orędzia Pana Jezusa Chrystusa do kapłanów, Wrocław 2002, wyd. II, s. 267.

[3] Orędzia na Czasy Ostateczne, które właśnie nadeszły, t. 14, (maszynopis), orędzie z 6 IX 2011 r.

[4] Józef Maria Bartnik ks., Ewa J. P. Storożyńska, Matka Boża Łaskawa, a Cud nad Wisłą. Dzieje kultu i łaski,

Warszawa 2011s. 265 nn.

[5] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 14, (maszynopis), orędzie z 6 IX 2011 r.

[6] Piotr Męczyński o., O.Carm., Rozważaniahttp://obory.com.pl/?a=aktualności&typ17&i_item=150; Waldemar Chrostowski ks., Nowenna o rychłą beatyfikację Stefana Kardynała Wyszyńskiego Prymasa Tysiąclecia 
(4 miesiąc nowenny), http://www.archidiecezja.warszawa.pl/homepage/aktualnosci_nowosci/?a=4582

[7] M. Valtorta, Modlitwy, Rzym 1995, s. 70.

[8] Tamże, s. 55.

[9] Tamże, s. 72.

[10] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 14, (maszynopis), orędzie z 6 IX 2011 r.

[11] Dzień ten został wybrany na upamiętnienie pierwszego dnia objawień gietrzwałdzkich (27 VI 1877).

[12] Orędzia na Czasy Ostateczne ..., t. 13, (maszynopis), orędzie z 16 VII 2011 r.

[13] Najlepiej jakby ten obrzęd miał miejsce w kościele, w czasie Mszy św. przy zapalonym paschale. Osoba składająca dar żertwy ofiarnej może trzymać w ręku zapaloną świecę, a w drugiej tekst składania żertwy ofiarnej. Na zakończenie tego obrzędu wręczana jest legitymacja żertwy ofiarnej, na której jest miejsce na podpis kapłana przyjmującego żertwę oraz miejsce i datę wydarzenia.

[14] Orędzia na Czasy Ostateczne..., t. 13, (maszynopis), orędzie z 16 VII 2011 r.

[15] Tamże.

 

 

Źródło: ks. Natanek