JustPaste.it

Paradoks Gracza

 Paradoks gracza

Czy świat, na który nie patrzymy nie istnieje? Czy spoglądając na niego tworzymy go czy tylko odkrywamy?

         Wyobraź sobie, że grasz w grę komputerową, siedzisz przed monitorem, poruszając się po wirtualnym świecie stworzonym przez programistów, widzisz to, co widzi postać z  gry, granicami twojego świata są granice monitora. Czy rozglądając się wkoło siebie tworzysz od nowa świat czy tylko odkrywasz ten stworzony przez programistów?

Sytuacje tą dobrze opisuje eksperyment myślowy Kota Schrödingera, polegał on na zamknięciu kota w pudełku z pojemnikiem zawierającym trujący gaz, pierwiastek radioaktywny emitujący średnio jedną cząstkę na godzinę i miernik promieniowania, który w momencie wykrycia rozpadu radioaktywnego uwalnia trujący gaz.

Po godzinie mamy równe szanse na to, że kot jest żywy lub martwy. Lecz fizyka sugeruje coś innego. Według opisu kwantowo-mechanicznego przed otwarciem pojemnika kot jest zarówno martwy i żywy w tym samym czasie, dopiero otwarcie pojemnika redukuje go do jednego stanu.

      Pomyśl teraz o sobie, czytasz ten tekst i to jest twoja rzeczywistość, a co jest za tobą, czy ten świat istnieje? 

Według założeń fizyki kwantowej rzeczywistość staje się prawdziwa dopiero wtedy, gdy na nią spojrzymy, gdy sprowadzimy ją do jednego stanu, stanu kwantowego. Więc czy naprawdę świat, którego nie widzimy istnieje w wielu miejscach w tym samym czasie, w nieskończonej ilości wersji? . Zatem jeden człowiek jest wstanie podzielić swój świat na nieskończoną ilość wersji. Skręcając na ulicy w prawo rezygnuje ze świata po lewej stronie, ale przecież to też jest czyjś świat, więc czy naprawdę świat, na który nie patrzymy nie istnieje, czy pisząc ten tekst ograniczam się tylko się tylko do jednego świata a reszta jest wszędzie i zawsze, czy da się jednoznacznie odpowiedzieć na to pytanie?

Możesz spróbować sprawdzić czy świat za drzwiami pokoju, w którym siedzisz istnieje, ale gdy na niego spojrzysz jest już za późno, spojrzałeś, pojawił się.  Powtórzę pytanie - czy spoglądając na świat tworzymy  jego nowe wersje, czy zaledwie odkrywamy założenia programistów? Piękno tych rozważań polega na tym, że nie ma jednej odpowiedzi, nie ma jednolitego wszechświata, każdy ma własną jego wersję, którą dzieli za każdym razem, gdy dokona wyboru, prawa czy lewa.

Nasz gracz nigdy nie dowie się czy świat za nim naprawdę istnieje dopóki na niego nie spojrzy.