Bez Smolarka na ME moze byc niedobrze...
Pilkarz ten popadl w jakis niebyt, jeszcze w zeszlym roku deklarowal chec grania na Euro, mial wole walki. Obecnie po klotniach z wlascicielem Poloni Warszawa Wojciechowskim znikl kompletnie z pola widzenia. Mozna bylo wyczytac ze Wojciechowski chcial mu obnizyc pensje, ktora Ebbiemu gwarantowal kontrakt, zarabial on ponoc 40 tys zl miesiecznie, wiec prezes zadal od niego koncertowej gry i wynikow. Mimo ze Ebbie byl wazny dla Poloni i kadry narodowej, nagle przepadl...Smuda mimo ze takiego drugiego nie ma w skladzie, nie pokusil sie o mediacje by Smolarek jednak gral w meczach Poloni, przeciez byl waznym ogniwem repry, az tu sie okazaju ze jest to zbedne i mozemy po koleji rezygnowac z co lepszych graczy. To sie zemsci podczas Euro, wtedy wroci pamiec ze byl Smolarek, Boruc, Augustyn, Roger nawet Rasiak i Saganowski, ale to bedzie juz -madry Polak po szkodzie...Kadra ma 22 zawodnikow, jest miejsce dla pilkarzy z nazwiskami jak i dla kilku mlodych jak chocby Wolski, a Franz robi mala rewolucje personalna.Nieporozumieniem w kadrze sa dla mnie - Rybus, Gol, Polanski, Obraniak, Peszko, Szczesny jako bramkarz nr 1, coraz sie zdazja takie kwiatki, Smolarek w porownaniu do nich to artysta futbolu, a Smuda moze nie lubi pilkarzy slawniejszych od siebie stad jego kiksy przy prowadzeniu kadry...Jesli los sprawi ze Smolarek zagra na ME, bede spokojniejszy, bo on i podobni jemu gwarantuja choc poziom kopania pilki, bez zbednej bieganiny....A tak powstaje kadra walczakow, co moze spowodowac kleske, mimo szczesliwego losowania.
PIETA