JustPaste.it

A byłem tak bisko...

Ogród spłonął nie pozostawiając nic...

Ogród spłonął nie pozostawiając nic...

 

Znów samotny idę przed siebie

Sam w tym wielkim mieście

Prosze tylko o to

By ktoś to skończył

By odprowadził mnie na drugą stronę

By przerwał moje męki

Wypij ze mnie krew

Zrób co musisz

Ale tak trwale

By uszło ze mnie życie

To w co wierzyłem znów mnie zdradziło

Nie ma sensu w to dalej brnąć

Jest mi tak zimno

Zabrałaś moje serce i zdeptałaś

Z duszą zrobiłaś podobnie

Duszę się myśląc o tym

Nie mogę złapać oddechu

Mrok teraz ogarnia mnie

Czekam tylko na poranek

Choć wiem, że to się nie stanie

Byłem juz tak blisko

A jednak to co widziałem było ułudą

Rozsądek którego już nie ma

Podpowiada mi tylko o bólu

Ból niczym ogień pali i trawi

Chcę by mnie pochłonął

Jednak On wciąż mówi

"Twój czas jeszcze nie nadszedł"

Już nie mam sił

Sam tkwię w beznadzieji

Myśląc że jeszcze wszystko się zmieni

Zegar tyka

Czas ucieka

Znajdź mnie dopóki możesz

Potem może być już za późno

Już może mnie nie być...

A byłem tak blisko...