JustPaste.it

hohoho czy on jest

,,Czy  On jest ?"

Największe  świadome i równocześnie  podświadome  zagadnienia świata i  Twoje ; ,,Czy on jest, czy On istnieje, czy kościół jest dobry, dlaczego, kiedy, od kogo, czemu, po co, z kim, pod czyje dyktando... itd, itd

,,Skoro o Nim w tej chwili mówimy, to znaczy że istnieje." Pisze  Szymon Hołownia w książce: ,,Bóg, kasa i Rock'N'Roll" i tutaj pojawia się pytanie ,,jaki jest wymiar tego istnienia".

Jak każdy z nas wie wymiarów jest mnóstwo począwszy od 3D, 20X20, duchowy 5D,4D, 20X20,3X5, psychologiczny i wiele innych... Ale ja skupię się na dwóch. Pierwszy to wymiar toposu boga, bóg istnieje ale tylko  jako postać literacka wykreowana przez taką literature  jak Biblia i postacią globalnego zainteresowania prowadzącego do rozłamu na grupy szkiełka i oka oraz namiotu kościelnych  chrześcijan. Ja nie jestem w żadnym z nich, jestem pośrodku i to dyskwalifikuje mnie  z obu grup, a więc w społeczeństwie gram ,,dziwka, który przeczytał tych książek tyle a rozumu mu nie dodało"...To jest spojrzenie obiektywne, (podobno lepsze) z mojej wizji wygląda to tak.  Uczeń liceum, chrobrego-elitarnego :O, wyniki w nauce średnie, ilość przeczytanych książek: mnóstwoooooo" ,dobry w sporcie i tu sie kończą zalety potem jest już tylko brak akceptacji, nie lubiaństwo, cham, leń, dziwak, uczciwie się modlący(mówiący z Bogiem) głupek, ,mamoniaż p*******y itp. Pismo święte ukazuje wiele prześladowań chrześcijan, czy to właśnie one, czy ja mam prawdziwą wiarę, czy naprawdę rozmawiam z bogiem a nie jestem marionetką kierowaną prze zlot episkopatu. Staram się być lepszy z dania na dzień, spokojniejszy, nie chodzący wo gule do kościoła, uczynny, średnio pracowity w kierunku dobrym podążający.  Denerwują mnie ludzie szczególnie idioci którzy kierują swoje życie na bajkę. szczególnie ? co to znaczy ?  wszyscy tacy są cały chrobry nie chcę być chamski ale tylko nieliczni tak zwani biedacy z, którymi się zadajemy jak trzeba!. Ludzmi kieruje pieniądz, moda, modna muzyka, modne koncerty typu ,,surikatka",,, jam truskawkowy" ,,leniwy przeciwko rasizmowi" czy też ,,żółw skradziony". które tworzą z ciebie idealnego licealistę z którym się każdy chce zadawać hohoho:P Kobiety, hoho jeśli można je tak nazwać chyba nieliczne i w dodatku pracujące na rzecz tej instytucji lub muszę być znów chamski, brzydkie. Idealna dziewczyna to taka, typowa iprezowiczka, liczy się prezent,alkochol, zabawa, i tak zwane typowe przylizania, z którym każdy ciota w czerwonych(ewentualnie zielonych jeansach) z liceum się spotkał bardzo blisko. Myśli ,, jestem silny, zdobyłem ją, jestem mężczyzną.... a tak gówno prawda jesteś ofiarą nie zdobywcą jesteś ofiarą kobiety, tego mi jest osobiście wstyd za ciebie ale równocześnie systemu społecznego który stara się zmienić płci rolę. Znakomicie radzący sobie z kobietami Napoleon Bonaparte pisał: ,,Gdyby kobiety wyszły ze stanu zależności, w jakim powinny pozostawać, przewróciłyby cały porządek społeczny." oraz ,, Niechaj formuła wygłaszana przez urzędnika stanu cywilnego zawiera przyrzeczenie posłuszeństwa i wierności żony. Powinna ona wiedzieć, że wychodząc spod opieki swej rodzinny, trafia pod władzę męża." System oparty na takich zasadach społecznych trwał przez wiele milionów lat i przetrwał kto chce go zmienić chce zniszczyć człowieka jako jednostkę idealną dopasowującą się idealnie to europejskiego modelu rodziny, yyyyyy chociaż nie całkiem ,,PRZECIEŻ HOLANDIA jest". Wydać się może że bardzo odeszłem od tematu ale tu twój błąd jestem w epicentrum. Skąd może sie brać dopasowanie naszych dzisiejszych mężczyzn do kobiety ??? strach przed nią i chęc korzyści fizycznych...  mężczyżni dopuszczają się podłości i braku honoru w stosunku do kolegów startujących z miejsca silnych rodzinnych zasad szanujący przede wszystkim inną osobę z szczególnym uwzględnieniem płci przeciwnej (słabszej) zobowiązując się do obrony. Kto cie moja koleżanko obroni wątły chrobrak z 5 z Wosu i woku ? szczerze wątpie... i tu powstaje pytanie  czemu chłopczyki takie są ?? bo nie mają wiary wiary w BOGA nie są nauczeni szacunku do kogoś i jednocześnie do siebie kierują się fizjologią a nie obowiązkiem pluci . Zadaj pytanie swojemu wybrankowi serca: ,, jak brzmi dewiza Wojska Polskiego. ?" jeśli nie odpowie ,,Bóg, honor ojczyzna" odwróć się na pięcie...

 

 

Führer