Okazuje się, że kiedy logicznie podchodząc do tego czym jest sens, a czym jest znaczenie to są one czymś do siebie podobnym, aczkolwiek na tyle różnym, ze warto by o tym wspomnieć.
Gottlob Frege, który za swój wkład w rozwój logiki uznawany został za Arystotelesa XIX wieku, podaje taki przykład by uwidocznić różnicę:
Niech proste a, b, c, łączą wierzchołki trójkąta ze środkami przeciwległych boków. Punkt przecięcia prostych a i b jest wtedy tożsamy z punktem przecięcia prostych b i c. Mamy więc dwa różne oznaczenia tego samego punktu, przy czym nazwy tych punktów ("punkt przecięcia prostych a i b", punkt przecięcia prostych b i c") wskazują zarazem sposób w jaki przedmiot jest dany. Obie nazwy mają to samo znaczenie, jednak inny sens. Podobnie "Gwiazda Wieczorna" i "Gwiazda Poranna" miałyby to samo znaczenie, ale nie ten sam sens.
Czyli krótko mówiąc, znaczenie danej nazwy polega na tym, że wskazuje ona na jakiś dany przedmiot. Natomiast sens nazwy, jeśli w nazwie zawarty, wskazuje na jakiś dany przedmiot, wskazując także na sposób w a jaki owy przedmiot jest dany.
To mi uświadamia, że od tej pory powinienem stać się zwolennikiem korzystania z nazw zawierających sens i znaczenie, ponieważ wydają się być wartościowszym źródłem wiedzy niż nazwy zawierające sam tylko sens.
Zresztą sam Frege stwierdza jeszcze:
"Taka nazwa, która wskazuje także na sposób w jaki przedmiot jest dany jest źródłem prawdziwej wiedzy."