Natrafiłem ostatnio na tekst o pewnej szkole i nie sposób (z mojego punktu widzenia) się do tego nie odnieść. Tym bardziej, ze komentarze pod tekstem były dosyć ciekawe.
Trochę (wybaczcie) ściągnę szczegółów z tamtego tekstu, ale myślę, że warto, a nawet trzeba.
Szkoła, a raczej Zespół Sportowych Szkół Ogólnokształcących w Skierniewicach, do ubiegłego roku im. Leona Kruczkowskiego, zmieniła nazwę na „oczywiste imię” Jana Pawła Drugiego”. To nie dziwi. Pokażcie mi jakieś miasto w Polsce, ba, miasteczko (większą wieś nawet), gdzie nie ma ulicy imienia tego człowieka. Ale ponieważ ulice to mało, pomniki też, nazywa się tym mianem rozmaite ośrodki działalności publicznej, głównie szkoły, place, parki, szpitale, itd…
Pani nauczycielka, od śpiewu w tejże szkole, w związku z tak ważnym wydarzeniem jak zmiana patrona, postanowiła ułożyć szkolny hymn. I nic w tym dziwnego, gdyby nie jeden drobny szczegół: szkoła nie jest katolicka, społeczna, czy jakaś inna, tylko zwykła publiczna. Spokojnie, w hymnie zawsze trzeba się odwołać do swojego patrona, ale… Wymienić jego zasługi, albo znaczenie, albo wkład… Tymczasem w tym hymnie jest… (sam nie wiem jak to nazwać), oceńcie sami:
Nikt nie przypuszczał, że będzie tak
Karol Wojtyła - On z ręki Pańskiej
Został Papieżem, to z nieba znak.
Papież - nasz wzór
Papież - w nim Święty Duch
Papież - Patron nasz
Ojcze Święty prowadź nas.
Grał w piłkę nożną, kajakiem pływał
Jeździł rowerem z młodzieżą w świat
Chodził po górach, aktorem bywał
Z każdym stworzeniem był za pan brat.
Papież - nasz wzór
Papież - w nim Święty Duch
Papież - Patron nasz
Ojcze Święty prowadź nas.
Gdy w Watykanie pozostał sobą
Wierny sportowi, poglądom swym
Dał przykład wiary, swoją osoba
Kiedy umierał, a świat wraz z Nim.
Papież - nasz wzór
Papież - w nim Święty Duch
Papież - Patron nasz
Ojcze Święty prowadź nas.
Jan Paweł Wielki jest w naszych sercach
Dogląda z nieba nasz wielki świat
Smutków, radości to nasz Powierca,
Chcemy z nim wzrastać przez resztę lat!
Papież - nasz wzór
Papież - w nim Święty Duch
Papież - Patron nasz
Ojcze Święty prowadź nas.
Tak, jak Nasz Ojciec służyć dla Polski.
Być jak sportowiec i dobry człek
Nieść bliskim radość, usuwać troski
My przyrzekamy wywiązać się!
Czy czegoś Wam to nie przypomina? Mnie, podobnie jak jednemu z komentatorów, skojarzyło się natychmiast z… kultem jednostki. Co prawda dziś jest kłopot, bo mamy kult dwóch jednostek (JP II i JK), i ten drugi rywalizuje o prymat, niemniej jednak jest to rywalizacja o pierwsze którą jeszcze wygrywa ten pierwszy. Kiedy więc usłyszymy pieśń, raczej hymn na część Zbawiciela, bo ofiara schodzi na plan dalszy, to tylko narzędzie.
Czy czegoś Wam więc ten hymn nie przypomina? Nie sądzę, żeby ta pani pamiętała czasy głębokiej komuny. Tym bardziej jest to zastraszające, bo powielają ją ludzie z innej epoki:
Na ziemi szerokiej i w nieba głębinie,
gdzie orzeł samotny ulata nad śnieg,
o wodzu narodów radzieckich, Stalinie,
przepiękne wciąż pieśni układa nasz wiek.
O wodzu narodów radzieckich, Stalinie,
przepiękne wciąż pieśni układa nasz wiek.
A leci ta pieśń niby ptak srebrnopióryi
I drży przed jej gniewem ciemięzca i wróg.
I niczym są dla niej granice i mury,
i druty kolczaste, i straże, i knut.
I niczym są dla niej granice i mury,
i druty kolczaste, i straże, i knut.
Ta pieśń się nie lęka obławy ni kuli,
porywa do walki płomienny ten śpiew.
Z tą pieśnią na ustach i Murzyn, i kulis,
I chiński partyzant przelewa swą krew.
Z tą pieśnią na ustach i Murzyn, i kulis.
I chiński partyzant przelewa swą krew.
Na ziemi szerokiej i w nieba głębinie,
gdzie orzeł samotny ulata nad śnieg,
o mądrym, kochanym przez ludy Stalinie
przepiękne wciąż pieśni układa nasz wiek.
O mądrym, kochanym przez ludy Stalinie
przepiękne wciąż pieśni układa nasz wiek.
Wielki wiek!
Nie mam pojęcia, dlaczego nikt z nauczycieli, władz Skierniewic, czy rodziców (ci ostatnie próbują, ale podejrzewam, ze nie starczy im odwagi) nie reagują. Rozumiem miłość do papieża Jana Pawła II, ale…