JustPaste.it

Erotyk ... no prawie

A co mi tam.

A co mi tam.

 

                                                                                           Zamiast do księżyca wzdychać,

                                                                                            Pisać o różach i płatkach,

                                                                                           Ja wiem o czym czasem piszę.

                                                                                            Lecz po co? To dla Was zagadka.

 

Dotykam  dłonią –  jest ciepło

Więc oddam ci swe ciało

od stóp aż po czubek brody

łagodnie obejmij mnie całą.

 

Zaczynasz pieścić me stopy

Stopniowo masujesz krągłości,

Nieważny cellulit, kurzajki

I wszystkie niedoskonałości.

 

Poddaję się cała bez reszty,

nadstawiam kolejne obszary

na te pieszczoty cudowne,

które mi dajesz bez miary.

 

W pozycji pierwszej najlepiej

Dół, góra, tak …wiele razy.

Dół, góra … powtarzasz, aż sama

Już dość Ci powiem, zmiana.

 

A potem dochodzą inni

On, Ona, i jest nas więcej.

Splatają się nasze nogi

I dotykają ręce.

 

Wiruje wszystko dookoła,

rękoma trzymam się ściany,

Bo gdzieś odpłynę, daleko…

Bliżej  chcę być ciebie kochany.

 

 Dajesz mi tyle rozkoszy,

I tyle odprężenia

Lecz czas już się pożegnać,

więc mówię: - do widzenia.

 

Wychodząc nie podam Ci ust.

Nie powiem: – Kochanie daj buzi.

 

Bo przecież…

 

to wszystko…

 

spisane…

 

to moje…

 

wrażenia…

 

z…

 

jacuzzi.

 

Tak się wczoraj  wymoczyłam,

wypłukałam, odprężyłam,

dziś mi żarty tylko w głowie,

ale co mąż na to powie?

 

-Skończ już pani to pisanie,

bo ci sprawię wielkie lanie,

czas mitrężysz, a ja czekam

tu z obiadem, więc nie zwlekaj.

 

Posłuszna prośbie zmykam,

A wy się dalej bawcie.

Słowem, rymem i taktem

Lub prozą, w każdym arcie.

 

Nie każdy wiersz jest poezją,

Lecz zgrabnie ubrać w słowa,

banalność… jam na to  gotowa.