Czasem warto posłuchać krytyki
Młoda dama ma marzenie
Chce wystąpić dziś na scenie
Nie brakuje jej urody
Chce zabłysnąć w świecie mody
Projektantka doświadczona
Jest brylantem zachwycona
Ale bacznie obserwuje
Skazy wszelkie wychwytuje
Piękna jesteś niesłychanie
Lecz niechlujne masz ubranie
Zrób też proszę coś z włosami
I popracuj z przedziałkami
Oko rysuj cieńszą kreską
Bo się bratasz z makabreską
Pudru tyle nie nakładaj
Zdolna jesteś więc się staraj
Młoda nie chce słuchać wcale
I szykuje się niedbale
Twierdzi że jest najpiękniejsza
Najwspanialsza najmądrzejsza
Teraz wszystkim się odgraża
I przeklina i obraża
Krzyczy że jest doskonała
Tak na pokaz się udała
Wściekła po wybiegu pędzi
Coś ją ciśnie wszędzie swędzi
I makijaż z twarzy spływa
Tłum ją widzi głową kiwa
Odnieść sukces szansę miała
Dobrej rady nie słuchała
Sama siebie oszpeciła
Tak marzenia swe zniszczyła