JustPaste.it

„Kryzysowa” mitologia Daniiła Andriejewa

 

 


 

     Światem wstrząsa kolejny kryzys gospodarczy. Niektórzy twierdzą, iż globalny zasięg tego kryzysu rokuje również globalne światopoglądowe zmiany w rozumieniu tego, czym jest współczesny świat, co leży u podstaw niekończących się politycznych, ekonomicznych, religijnych konfliktów, jaki wreszcie jest eschatologiczny wymiar dziejów ludzkości.

 

     Można pokusić się o stwierdzenie, że pojęcie kryzysu stanowi dość widoczne tło twórczości jednego z najbardziej niepospolitych rosyjskich mistrzów słowa XX wieku. Warunki, w których żył i tworzył okres stalinowskiego terroru, dusząca atmosfera „jedynej słusznej” ideologii, walki z duchowością, II Wojna Światowa, spędzone w więzieniu 10 lat – niewątpliwie nasilały u poety poczucie ogólnoludzkiego kataklizmu, spowodowanego kryzysem ludzkiej egzystencji.

     Nie pomniejszając jednak znaczenia tragicznych okoliczności ostatniej dekady życia Daniiła Andriejewa, za główne źródło twórczej inspiracji rosyjskiego myśliciela trzeba uznać jego transfizyczne podróże przez warstwy naszego planetarnego systemu, nabyte podczas tych „wypraw” i spotkań z „przyjaciółmi serca” (tym mianem poeta obdarzał duchów-„przewodników” po zaświatach) mistyczne doświadczenie.

     Obraz wielowarstwowego świata, będącego areną przeciwstawiania się sił Dobra i Zła, twórczości urodzonych i stworzonych przez Boga monad, który wyłaniał się z przebytych wędrówek, był odzwierciedlany przez rosyjskiego poetę i mistyka w licznych wierszach i poematach. Dziełem swojego życia nazywał jednak metafilozoficzny traktat Róża Świata, w którym dokonał podsumowania całego dorobku własnych przemyśleń o losach świata i Rosji.

     Sens dramatyzmu historii dziejów ludzkości według Andriejewa uwidacznia się tylko wówczas, kiedy rozpatruje się je w kontekście metahistorii – procesu ewolucji duchowego Kosmosu, w którym uczestniczy niezliczona ilość duchowych jednostek, tworzonych bezpośrednio przez Boga (богосотворенных) - monad. Są też monady zrodzone przez Boga (богорожденные) – Wielkie Hierarchie, biorące współudział w tworzeniu Światów. Widoczny nam świat fizyczny Andriejew określa mianem Enrof (te i inne nazwy, które pochodzą ze zrozumiałego dla wszystkich istot zaświatów uniwersalnego języka, wymieniają mistykowi jego duchy-„przewodnicy”, którym, jak zapewnia, bezgranicznie wierzy). Przez Enrof przebijają się światy warstwy naszego ziemiańskiego planetarnego systemu, bramfatury, który w języku zaświatów brzmi Szadanakar. Szadanakar był tworzony przez Planetarnego Logosazrodzoną przez Boga monadę – a Enrof, jako jedna z jego warstw, miała służyć samorealizacji monad w warunkach trójwymiarowego świata.

     Wolność jako warunek, miłość jako droga, współtwórczość z Bogiem (богосотворчество) – jako cel. Według Daniiła Andriejewa, właśnie te postulaty charakteryzują sens naszego bytu. Ale jeszcze w zaraniu dziejów Enrofu ten Boży ład został zakłócony. Jecerhara (эйцехоре) jako demoniczny element, złośliwy kod, źródło wewnętrznego kryzysu każdej osoby, jej immanentna część, zostało „wrzucone” w Lilit – jedną z Wielkich Hierarchii, pramacierz człowieczeństwa, mającą ogromny wpływ na całokształt naszego ciała – przez Gagtungra, wielkiego demona, jednego ze sprzymierzeńców Lucypera. Gagtungr wtargnął się do Szadanakaru z zastępami mniejszych demonów i stoczył długą i zacięta walkę z siłami Światła, którą częściowo udało mu się wygrać. Siły Światła z naszej bramfatury Szadanakar demon ten nie zdołał wypędzić, ale udało mu się stworzyć kilka demonicznych warstw i zamienić je w nieprzystępne cytadele. Udało mu się także zaingerować w proces powstania i rozwoju życia w ziemskim Enrofie i odcisnąć swoje piętno na świecie zwierząt. Planetarne prawa natury, dzięki którym zaczynali tworzyć życie organiczne w Enrofie siły Światła zostały wypaczone nie do poznania. Kładąc swoją łapę na prawach natury Szadanakaru Gagtungr zniekształcał je tak, aby stworzyć i pomnażać cierpienie. Wielki Męczyciel stworzył te prawa uciążliwymi, okrutnymi, nieznośnymi. Sprzeciwił się on ustanowieniu w Enrofie prawa transformy - zamiast niej, jako siła wypadkowa obu walczących pierwiastków, pojawiła się śmierć i została uczyniona prawem. On przeszkodził zasadzie powszechnej przyjaźni: jako siła wypadkowa obu sił pojawiło się wzajemne pożeranie się i zostało prawem życia. Wzajemna walka demonicznych monad, zwycięstwo mocniejszego i strącenie zwyciężonego w wir męczarni – to prawo sił Lucypera odzwierciedliło się w organicznym świecie Enrofu w postaci prawa "walki o przetrwanie". Celem tych działań Gagtungra było zwiększenie emanacji energii cierpienia i bólu, która nazywa się gawwach (гаввах) i stanowi pokarm większości demonów. Gdyby demoniczne siły nie napotkały ciągłego sprzeciwu ze strony wrogów – sił Światła – prawa natury byłyby jeszcze cięższe.

     Według mitologii Daniiła Andriejewa, skutki tych pradawnych wydarzeń odczuwamy do dziś. Wieść rosyjskiego mistyka rzuca więc światło na „prawdziwe” źródła kryzysów, nękających współczesny świat. Inspirowaną przez „dolny” demoniczny świat walkę o przetrwanie, wielu z nas odbiera nie tylko jako narzuconą obiektywność, determinującą społeczną rzeczywistość, lecz jako filozofię życiową, kierunkowskaz, wskazujący drogę do lepszego miejsca pod Słońcem. Zderzenie egoistycznych interesów różnych ludzi i grup społecznych nie może nie doprowadzać do kryzysu we wszystkich sferach, również w sferze ekonomicznej.        

     Jednak właśnie jecerhara, nosicielem której jest każda istota Enrofu, sprawia, że wewnętrzny kryzys, spowodowany nieustanną walką tego demonicznego elementu z sumieniem, które według Andriejewa jest niczym innym jak głosem monady, znajduje swoją kontynuację „na zewnątrz”, w kryzysie całej ludzkiej społeczności. Wewnętrzny kryzys człowieka, posiadacza jecerhara, polega na obecności w nim impulsu żądzy władzy i skomplikowanej, sprzecznej struktury jego seksualnej sfery. Działając oddzielnie lub razem, te impulsy stwarzają ciążenie ku złu, właściwe prawie każdemu człowiekowi, i zdolność ulegania urokowi zła w jego różnorodnych postaciach, a niekiedy nawet jawnego zła, nie zasłaniającego się żadnymi maskami Boga. W życiu społecznym ta ułomność człowieka odzwierciedla się w niekończącej się rywalizacji wszystkich ze wszystkimi, w kryzysie struktur społecznych.

Jedną z podstawowych struktur społecznych jest jak wiadomo państwo, które do dziś pozostaje, jak zaznacza autor Róży Świata, sprawdzonym środkiem przeciwko społecznemu chaosowi. Lecz państwo, według Andriejewa, w istocie swojej, jest nieetyczne, pozbawione duchowości. Szczególnie to dotyczy wielkich mocarstw, każdym z których rządzi uicraor. Uicraor - demon wielkomocarstwowej państwowości - żywi się energią ludzi (szawwą), którzy utożsamiają się z państwem i jego atrybutami. Wszelkiego rodzaju konflikty międzynarodowe spowodowane wpływem tych istot. Bowiem jecerhara, jako „nasienie diabła”, w uicraorze przejawia się, jak ujmuje to rosyjski poeta-wizjoner, w nieodpartym męczącym dążeniu jego właściciela do wchłaniania wszystkiego w swoim egocentrycznym Ja. On chciałby być we wszechświecie sam, wchłaniając go całkowicie w siebie. To dążenie do idealnej tyranii jest właściwe dla każdej demonicznej monady, ale uicraor nie tylko ma, ale także jest świadomy tego dążenia. Uicraor całkowicie jest pozbawiony możliwości postrzegania świata pod kątem etyki. Uicraora, który nazywa się Żrugr, posiada np. rosyjska metakultura(, chińska – uicraor Laj-Dżoj. Szostr – uicraor nowoarabski, Awardał – nowoindyjski. Stebing – to uicraoar USA – który, według świadczeń Andriejewa, w krótkim okresie po II Wojnie Światowej oplątał mackami swoich monopolistycznych handlowych firm prawie połowę Enrofu, i który zaczynał odgrywać jedną z głównych ról w planach Gangtungra. Stebing, jak oznajmia rosyjski mistyk, marzył o światowym panowaniu kosmopolitycznej koncepcji i zjednoczeniu ziemi pod jego egidą. O tym ostatnim, zresztą marzy każdy demon wielkomocarstwowej państwowości.

     Walka mocarstwowych ideologii, walka doktryn, takich jak komunizm lub kosmopolityzm – to w dużej mierzy walka o umysły ludzi uicraorów, którzy pragną poszerzyć swą władzę na cały świat. Jeżeli przyjąć ten punkt widzenia Daniiła Andriejewa, to permanentne konflikty między możnymi doczesnego świata, permanentny kryzys zaufania między nawet zaprzyjaźnionymi państwami, które wysyłają do siebie szpiegów, terroryzm, ekonomiczna przepaść między krajami Zachodu a światem Południa, jawią się nam jako rezultat przede wszystkim rywalizacji między sobą demonów państwowości.

     Zdaniem rosyjskiego mistyka państwo jest nieetyczne, pozbawione duchowości. I jeśli każda społeczność ma swojego egregora (эгрегор) – twór innej materialności, powstający z psychicznych emanacji ludzi dużych społeczności, posiadający czasowo skoncentrowany zasób woli i ekwiwalent świadomości  - to tym bardziej go ma każde, nawet najmniejsze państwo. Dla egregora, jak i dla uicraora, duchowość jest nieznana, a te istoty z zaświatów, akcentuje mistyk, maja ogromny wpływ na psychikę ludzi.

Andriejew podkreślał, że w XX wieku wysuwa się jako jedno z centralnych zjawisko dążenia do ogólnoświatowego zasięgu. Poeta już w latach 50-ch XX wieku przewidywał, że przed ludzkością powstanie w przyszłości dylemat – wybrać między zjednoczeniem świata pod etycznym kierownictwem Róży Świata i na innej podstawie, możliwe na podstawie kosmopolitycznej koncepcji Ameryki, w każdym bądź razie na podstawie mniej duchowej, bezreligijnej, moralnie wadliwej. I jeżeli poeta już wtedy dostrzegał, że ogólnoświatowość, przestając być abstrakcyjną ideą, nabrała wymiaru ogólnego zapotrzebowania, że świat stał się niepodzielny i ciasny, jak nigdy dotąd, a rozwiązanie wszystkich aktualnych problemów może być dogłębnym i stałym tylko pod warunkiem ogólnoświatowej skali tego rozwiązania, to dzisiaj mamy do czynienia ze zjawiskiem wszechobecnej globalizacji. Globalizacji, która może być wykorzystana dwojako – dla dobra wszystkich żyjących istot Ziemi lub dla ogólnoświatowej dyktatury.

     W świetle mitologii Andriejewa, który traktuje ludzkość jako jedyny organizm, subiekt historycznego procesu, będącego widoczną przez nas krawędzią procesu metahistorycznego, tworzonego siłami Demiurgów i innych monad, ogólnoświatowy kryzys ekonomiczny ma niewątpliwie swoje podłoże w działalności istot zaświatów. Chciwość bankierów, lawinowe zwolnienia pracowników, spadek poziomu życia nawet w najbogatszych krajach, nasilające się napięcia społeczne - to tylko przekładnia mechaniczna, która sprzyja realizacji planów Księcia świata.

 

 

 

 


 

4