Czy leci z nami pilot? Czasami mam wrażenie lotu prowadzonego przez zepsutego pilota automatycznego.
Czuję się zobowiązana do wyjaśnienia czytającym powód zablokowania mojego konta. Równocześnie dziękuję Wam moi drodzy przyjaciele za słowa otuchy, poparcia, za otrzymane maile i interwencje.
Wchodzę (13 lutego) popołudniu na eioba.pl – szok.
Za dwa miesiące przypadnie druga rocznica mego pobytu tutaj.
Spotkałam ludzi sympatycznych lub mniej, mądrych lub mniej.
Od początku mojemu pobytowi tutaj towarzyszył mąż, czasem za plecami, czytaliśmy wspólnie, czasem samodzielnie wchodził bez logowania.
On także był czasem pierwszym czytelnikiem, krytykiem kilku moich artykułów przed wysłaniem, rzadziej korektorem. Wiele razy zaskakiwałam go pokazując opublikowane już „dzieło”. Pytałam się o jego zgodę na opublikowanie „Erotyk…no prawie”.
Od pewnego czasu nasiliły się ataki, komentarze złośliwości w stosunku do kilka osób, między innymi mnie. Administracja nie reagowała. Ci co wiedzą to wiedzą kto atakował i w jaki sposób. Nie będę loginów wymieniać, bo zmiana loginu do posiadanego konta, jak historia eioby pokazuje jest nadzwyczaj prosta.
Nie podobało mu się to(mojemu Walentemu), czuł się z tym źle nie mogąc zareagować, więc zarejestrował się na eiobie. chyba trzy dni temu jako BEZ.
Odrzucał artykuły………………… (pominę milczeniem czyje).
Dawał minusy za komentarze ……….. (pominę milczeniem czyje).
Dawał także za komentarze plusy.
Kilkanaście, kilkadziesiąt głosów na artykuły, które jego zdaniem zasługiwały na uznanie. Jak twierdzi także jeden głos oddał na mój artykuł.
Dodał do kontaktów Ulmed. Później dodał, aby zobaczyć jak szybko się zmieniają nazwy …………(pominę milczeniem czyje), więc aby nie robić Ulmed wstydu z powodu przebywania w takim towarzystwie jej login usunął.
Napisał dwa lub trzy komentarze, nie pamięta. Następnego dnia konto zostało zablokowane na stałe. Nie ma śladu?
Opis w profilu wzbudził uznanie paru osób. Moje też. Jego pasją jest rozwiązywanie krzyżówek więc wykorzystał słowa rozpoczynające się na bez.
Bez: Bezosobowy, bez chęci na pisanie, bezrobotny (emeryt) bezustannie w czasie bezsennych nocy…..(tu następowało jeszcze kilkanaście wyrazów zaczynających się na bez) …. nie jestem bezzębny, mogę ugryźć.
Jakoś tak to było prawda ?
Szkoda administracjo, że czytający nie mogą sami ocenić czy na zamkniecie konta zasłużył.
Mieszkamy razem, mamy jeden komputer w domu i stałe IP. Nic dziwnego więc, że w krótkim czasie administracja zorientowała się. 13 lutego przed południem zalogowani byliśmy jakiś czas oboje, z dwóch przeglądarek. Bar_ka w kuchni, Bez przy komputerze lub odwrotnie. I glosowaliśmy oboje…….. (pominę milczeniem na co). Śladu po tych wydarzeniach nie ma, artykuły pokasowane, konta poblokowane i posprzątane.
Okazał się bezecnikiem, a w jego i moim poczuciu rola rycerza - bezowocna.
Bezpieczniej było patrzeć na to co się dzieje w milczeniu? Nie reagować?
O tym mój mąż, który otacza mnie opieką od ponad 40 lat nie pomyślał. Bezmózgowiec?
Bez pardonu będę zawsze walczyć z głupotą, bezmyślnością, bezczelnością, ale już sama i nie tutaj, bo Bez mnie już nie poprze, jest bezsilny.
W maju usiądziemy na naszej działce pod pięknym, olbrzymim krzakiem bzu, którego zdjęcie wykorzystane zostało jako jego awatar i powiemy pewnie bez szacunku: A…
Nie, ja tego nie napiszę. Tylko Gamka może się domyśli co chcielibyśmy powiedzieć.
Odblokowana Bar_ka oraz ubezwłasnowolniony Bez.
PS Szybkość reakcji i wielkość kary wobec człowieka który nie zrobił nic złego poza korzystaniem z jedynego komputera w domu, dzielonego z żoną, dziećmi a nawet wnukami jest imponująca. Natomiast pobłażliwość dla innych, także wobec bezczelnego podrabiania kont które pojawiły się w dniu 14 lutego: Ba_rka wykorzystała awatar Bar_ka,Skalny-kwiat link do blogu należącego do Skalny Kwiat. pożałowania godna.
PS Blokada konta trwała znacznie dłużej niż zapowiedziano. Przypomniałam sobie jak jedna pani pisała, że już nie ma siły pisać na dwa nicki. Miała przez jakiś czas nawet to samo zdjęcie w obu profilach... To była jedna osoba, bezkarna. Myślę że zasłużyłam na jakieś wyjaśnienia ze strony administracji.