Czy odkryłeś już wszystkie interesujące miejsca w mieście, w którym mieszkasz? Ja jeszcze nie.
Jak powszechnie wiadomo wojnę trojańską spowodowała zwada Olimpijczyków. Podczas wielkiej uczty doszło do sporu pomiędzy trzema boginiami: Ateną, Afrodytą i Herą. Spór wywołała bogini zemsty, Eris – której na ucztę nie zaproszono – rzucając na stół, między biesiadujące boskie piękności złote jabłko z napisem: "Dla najpiękniejszej". Nie mogąc dojść do porozumienia, której z bogiń przypaść powinno owe trofeum – panie poprosiły o wydanie werdyktu biednego Parysa.
Wszyscy wiemy jak to się skończyło, całe to zdarzenie (właściwie mit) zostało upamiętnione w wielu sztukach, książkach, wierszach, obrazach, rzeźbach.... No właśnie – rzeźbach, w centrum Bydgoszczy zbudowano przed I wojną światową dom towarowy, który w okresie międzywojennym jako PDT był najnowocześniejszym polskim domem towarowym, a w czasach PRL pod nawą „Jedynak” długo był jedynym domem towarowym w naszym mieście. Otóż na elewacji tego domu towarowego wyobrażone są cztery wspomniane na początku boginie, Eris z jabłkiem w dłoni.
Łącznik nad ulicą Zaułek zbudowano zapewne 200 lat temu. Niektórzy starzy Bydgoszczanie pamiętają co mówili o tym łączniku jeszcze starsi Bydgoszczanie, których już nie ma. Nazywali go mostem westchnień.
Nazwa ta przylgnęła do niego w czasach, gdy Łączył ze sobą budynek sądu z siedzibą policji i aresztem usytuowanymi na sąsiedniej ulicy. Tym łącznikiem doprowadzano aresztantów na rozprawy bez ryzyka ich ucieczki. W drodze z aresztu do sądu mieli oni wzdychać, wspominając swoje zbrodnie. Obecnie zarówno łącznik jak i obydwa połączone przez niego budynki należą do Biblioteki Miejskiej. Przeznaczenie łącznika zostało już prawie zapomniane, bo pod koniec XIX wieku wzniesiono budynek sądu w innym miejscu.