a właściwie "tfurczość" fraszkopodobna. Nokiaasii dedykuję
Rachmistrz
Praca rachmistrza to okropna granda
Dane spisywał, za długopis chwytał
Z domu Kowalska, po mężu Kur Wanda
O imię i nazwisko, nie o zawód pytał
Owadzie zaloty ( o wadzie zalotów )
Pewna Biedronka się zakochała
Więc kropki sobie wymalowała
Spojrzała na niego bardzo zalotnie
On zaś spojrzał zgoła odwrotnie
Ja...zamiast kropek wolę ogonki
Rzekł pan Biedroń do pani Biedronki
Bankowy
Mąż pijany dał żonie lustro po wypłacie
Stanęli przed nim wspólnie i oboje
Te pieniądze w lustrze z teściową macie
A te w mojej garści, te są tylko moje
Myślał mąż głupi będę toczył boje
Wchodzi, a ona naga jak siekiera
To co widzisz w lustrze jest twoje
A to co między nogami ...bankiera
O obcej agenturze
Komendant po pijaku zgubił swoje gacie
Psy ich szukały i kundla zwąchały
Co na komisariacie robisz małolacie?
Jam nie małolat tylko tajniak mały
Wędkarze wszystkich krajów łączcie się
Co łączy ryby i nadzieje
A co z robakiem się dzieje?
Odkryła to pewna studentka
Robal się kąpie, a łączy wędka
Zimowa poezja
Siedział poeta i rymu szukał
Strofa o zimie, a rym był do brrr
Pocił się i w swój łeb się stukał
Aż spadł na niego kandelabr