JustPaste.it

Czy trole zjedzą eiobę?

Z komentarzy pod listem otwartym Grzegorza M. Można wywnioskować, że powinniśmy bać się troli i uważać, żeby nie dawać im pożywki i pretekstu. Podobno trole nagle i bez powodu rzuciły się na eiobę, podszywają się, minusują, bezpodstawnie odrzucają itp. Czyżby przybyły ze światów równoległych? Czyżby przybyły naprawdę bez żadnej przyczyny? Pozwolę sobie mieć trochę inne zdanie. Trole są w internecie od zawsze, ale długo nie było ich na eiobie. Zostałem użytkownikiem mniej więcej przed rokiem, więc stosunkowo niedawno, pamiętam jednak, że nawet niektórzy nowi użytkownicy wchodzący na eiobę już po mnie byli mocno zdziwieni i zaskoczeni panującą tu wtedy wysoką kulturą, dobrymi manierami i miłym przyjęciem. Teraz takie zaskoczenie już się nie zdarza, bo na eiobie jest tak samo jak na innych portalach, chociaż trzeba uczciwie przyznać, że jest grupa osób, które próbują zatrzymać lub może raczej przywrócić stare, dobre standardy.

Ja również chciałbym, żeby było tu jak kiedyś, kiedy na eiobę przyjemnie było wejść, panował tu klimat jakby wszyscy się znali i lubili. Również Piotr Grunt cieszył się szacunkiem i poważaniem, chociaż wielu autorom ponadszarpywał  nerwy. Ktoś napisał o nim w komentarzu, że jest jak ospa i każdy musi przeżyć jego krytykę. Trzeba jednak przyznać, że Piotr miał duuużą klasę, nigdy się pod nikogo nie podszywał, zawsze działał w swoim imieniu, nigdy nie bał się żadnej polemiki, bardzo rzadko używał wyrazów powszechnie uznawanych za obraźliwe i nigdy nie odrzucał artykułu bez powodu, a uzasadnienie odrzucenia zamieszczał w komentarzu. Postępował, więc jak odwrotność trola.

182e6aceea488d9e6fb60d91519825a1.jpg

Trole zjawiły się na eiobie chyba nie przez przypadek, bo chociaż prawdą jest, że sieją one niezgodę to raczej nie przybywają tam gdzie nie mają szans jej zasiać. Wygląda więc na to, że coś zaczęło się na eiobie psuć i to je tu ściągnęło. Jakby nie było trole to paskudne i odrażające stworzenia. Jak powszechnie wiadomo żyją one w ciemności i panicznie boją się światła. Nie lubią wychodzić z mroku i się ujawniać głównie dlatego, że ich organ w którym mieści się rozum jest stłamszony i przyduszony przez nadmiernie rozrośnięty organ złośliwości, wię często brakuje im argumentów do otwartej dyskusji. Trole są bardzo tchórzliwe i uchylają się od odpowiedzialności za swoje postępki, boją się jakiejkolwiek polemiki. Jeżeli zamierzasz walczyć z trolem to nie próbuj w niego uderzać, chyba, że uda ci się go zdemaskować. Niezdemaskowany trol jest jak powietrze i tak właśnie trzeba go traktować, nie można w takiego trola uderzyć bezpośrednio. Można jednak zwalczać ich pośrednio opisując trolizm jako chorobę, być może niektóre trole zaczną się leczyć.