Zdejmijcie znad łóżek gustowne makatki antykoncepcyjne z napisem: “ I ty możesz spłodzić Albina Siwaka”.
Nie dajcie się! Nie dajcie się znów, przepraszam, wyciulać. Bo o waszą tu kasę idzie.
Nie słuchajcie bełkotu premieru Tusku ani Janu Vincentu and consortes. Posłuchajta mnie. Raz jedyny! Wykorzystajta okazję. Bo się powtarzał nie będę. No, nie i koniec.
Rząd nasz prześwietny, ani żaden inny zresztą, tego wam nie powie. No, za pierona!
Jedynymi celami tak zwanej “reformy” ( może i o gacie tu idzie?) emerytalnej jest:
Po pierwsze, primo, możliwie jak najkrótsze wypłacanie emerytur.
Po drugie, secundo, desperackie łatanie tak zwanego budżetu.
Wszystko inne to ściema, ruja i poróbstwo. Ale także drwienie z Waszej inteligencji. Nic więcej. Czy pamiętacie jakim wspaniałym pomysłem było OFE?! Ja pamiętam. Jeden z największych przekrętów ostatniego dwudziestolecia!
Tylko parę faktów. No dwa, trzy może...
1.
Dziś już w Polsce do emerytury nie dożywa 43% chłopów. Po wprowadzeniu tfu (!) “reformy” nie dożyje 67%. Czujecie bluesa?
2.
Nigdy nie będzie wyższych emerytur kiedy nie będzie wyższych wynagrodzeń. Nigdy! Bo to “se ne da”. Jedno wynika nierozerwalnie z drugiego. Tuskowo-Vincentowy mit o wysokich emeryturach, gdzieś tak za 30 lat, to najczystsza ściema, najprymitywniesze kłamstwo. Ciulizm w całej swej nikczemnej okazałości.
3.
Wszystkie na świecie systemy zwane mądrze... OK. Napiszę powoli i drukowanymi literami: “Re-par-ty-cy-pa-cyj-ne”, uff, zbankrutowały. Już teraz zbankrutowały. Już teraz w tych systemach nie ma kasy. Ani grosza, europensa, czy czego tam jeszcze.
Co zrobić? Ano jako konstruktywna opozycja, powiem. Ale będzie bolało...
1. No jak to “co robić”? Dzieci robić i to szybko! Szybko nie znaczy, że niedokładnie...
2. Zlikwidować ZUS, KRUS i co tam jeszcze. Metodą tzw. “wygaszania”.
3. Zlikwidować Kodeks Pracy, wprowadzić zatrudnienie na zasadzie osobistych kontraktów.
4. Ustaloną część dochodów przelewać na rzeczywiście osobiste konta depozytowo-oszczędnościowe. A ustaloną część z tej części zablokować. Do emerytury. I rewaloryzować corocznie o wskaźnik inflacji. Drugą pozwolić na indywidualne inwestowanie. Nie, nie przepieprzanie tylko inwestowanie!
5. Wprowadzić odpowiedzialność osobistą tych, którzy naszą kasę trzymają wraz z ich dobytkiem, żonami i tuzinem nałożnic. Gdyby nałożnicami były Biedronie odpuścić. Nie kopie się bowiem leżącego...
Ale wszystko to o d... rozbić kiedy nie będzie realnego wzrostu PKB.
Co zrobić żeby był? Wybrać sobie ludzi uczciwych i fachowych. A nie ściemniaczy, magów i oszustów, złodziei i aferzystów. Czyli tę bandę aktualnie miłościwie nam panującą. Narodzie! Albo się upij, albo wytrzeźwiej i...
I pogoń tę zgraję nahajami, kopów w sempiterny nie żałując.
6. Lichwiarskie banki i tzw. instytucje finansowe tak docisnąć podatkami jak one wszystkie was traktują odsetkami. I odbudować polski system bankowy, z polskim kapitałem i polskimi udziałowcami. Bank Centralny podporządkować rządowi a nie go od niego uniezależniać. To jest, kochani, fudamentalnie “mylny błąd”! Jeden z upiorów tzw. liberalizmu. Bo są co najmniej dwa. Liberalizm i “tak zwany liberalizm”... Ale o tym nie dzisiaj:-)
7. Całkowicie przebudować system podatkowy. Uprościć tak, żeby sobie każda babcia umiała policzyć ile zapłaci, kiedy i za co.
8. Wszelkie, możliwe koncesje zlikwidować. Objąć nimi jedynie broń, trucizny, farmaceutyki i takie tam.
9. Wprowadzić osobistą, materialną odpowiedzialność urzędników i odebrać im prawo decydowania. O czymkolwiek w gospodarce. To ustawa ma jasno i precyjnie określać co wolno, a czego nie. A nie biurwa z biurewem!
10. Inwestować w edukację i naukę. I to na maxa! Dlatego, że ludzie wykształceni i kompetentni sobie poradzą i będą w stanie realnie pomagać tym, którzy z różnych względów pracować nie mogą. I tylko oni mogą, “pchać” (nomen omen) sprawy do przodu. Durnie i bezmózgowce niestety nie.
Potrzeba na to mniej, więcej dwóch kadencji uczciwego rządu. Tylko tyle...
Tak.
Jednak robienie dzieci jest sposobem ze wszech miar najlepszym, najmilszym i najbezpieczniejszym...
Zdejmijcie znad łóżek gustowne makatki antykoncepcyjne z napisem: “ I ty możesz spłodzić Albina Siwaka”, a powieście sentencję: “Żadne państwo nic mi nie da. Może jedynie oddać część tego, z czego wprzódy mnie okradło.”
Czujecie wiosnę? No to do roboty!
Ale to już!