Ostatnia część.
Kangurek Kao 3 jest jedną z tych nielicznych gier, które urzekają od pierwszej minuty, a w miarę upływu czasu spędzonego nad rozgrywką, nie rozczarowują i zachowują raz ustalony poziom. Jest to również jedna z tych gier, które mogą zabrać nam nie godziny, ale i dni, by dokonać dzieła ukończenia wszystkich etapów.
Link do ściągnięcia tej gry:
http://chomikuj.pl/kubaas12/*e2*96*baGry+PC+dla+dzieci*e2*96*ba/Kangurek+Kao+Tajemnica+Wulkanu
Filmy z grą:
itd.
Co lubie w grze:
Polski dabing
Różnorodne zadania
Wspaniali bohaterowie
Humor
Co nie lubie w grze:
Rozmyte tła
Brak opcji zapisu gry gdzie tylko chcemy
Zdjęcia z gry:
Więcej informacji:
,, Wreszcie nadeszła długo oczekiwana przez młodych graczy chwila. W sklepach pojawiła się trzecia część przygód uwielbianego przez tłumy Kangurka Kao. Poprzednie odsłony serii znalazły niemały posłuch nie tylko wśród najmłodszych graczy, ale również u ich rodziców. Gorące debaty, jak przejść wioskę Szamana, czy szukanie kodów do gry towarzyszyły większości graczy. Oprócz pewnych błędów, które udało się w dużej mierze wyeliminować, poprzednie części nie przyniosły wstydu ani wydawcy, ani producentowi, i śmiało mogły stać się towarem eksportowym. Czy zatem trzecia odsłona przygód kangurka-boksera dotrzyma kroku pozostałym dwóm? Postać Kao dopracowano pod każdym względem. Sympatię wzbudzają zarówno jego umiejętności, jak i zachowanie. Kao potrafi skakać (jak to kangur – sprawa oczywista), ale i biegać, przylepiać się uszami do zawieszonej nad przepaścią pajęczyny i w ten sposób się poruszać. Turla się atakując z impetem wroga, przeciąga i przenosi ciężkie przedmioty, a na odpowiednich osobnikach ćwiczy swoje umiejętności bokserskie. Tym co przydaje jeszcze większej sympatii naszemu bohaterowi, jest jego zachowanie, gdy przypadkowo przez kilka sekund nie wykonujemy żadnych ruchów. Kao nie stoi wtedy jak posąg, ale rozgląda się, sprawdza czy w coś nie wdepnął, skacze na skakance, a nawet próbuje nas straszyć! Jest przezabawny! Śmiesznie wygląda też sytuacja, kiedy Kao zostaje pokonany. Choć chwila wydaje się tragiczna, nie sposób się nie uśmiechnąć, kiedy nasz milusiński kończy jako aniołek i na skrzydełkach podąża do kangurzego nieba. I mimo że w grze pozostaje niemy, jest bohaterem na miarę hollywoodzkiej gwiazdy. Każda osoba mająca choć trochę poczucia humoru, nie pozostanie obojętna wobec tego dowcipnisia o wielkim sercu i jeszcze większych rękawicach."
Już wkródce nowa gra Mosiki.