JustPaste.it

Dobry doradca

wybrac kogoś dla siebie!

wybrac kogoś dla siebie!

 

Nasi klienci, wybierając wróżkę kierują się różnymi kryteriami. Mianowicie, liczą się ze zdaniem zadowolonej koleżanki, czytają opinie, fora internetowe itd. Możemy spotkać określenie: „dobra wróżka” i teraz nasuwa się pytanie, co dla kogo znaczy ”dobra”? Musimy sami wiedzieć, czego tak naprawdę oczekujemy po wizycie u danego doradcy? Z mojego doświadczenia większość osób idzie po potwierdzenie tego, co sami uważają i jak wróżka ma inne zdanie to już jest niekoniecznie jest dobra. Poza tym, idąc do wróżki, wiele osób liczy na natychmiastową finalizację przepowiedni; w odmiennym przypadku wróżka nie spełniła ich oczekiwań i pozostaje tą gorszą.

Podam teraz  kilka historii  z mojego gabinetu. Przychodzi pani i pyta, czy otrzyma rentę? Bo ma komisję za kilka dni. Kładę runy i odpowiadam, że niestety ja takiej opcji nie widzę. I jaka jest reakcja klientki? Mówi: „Cóż byłam już wcześniej u dwóch pań i one dały twierdzącą odpowiedź.”

Niestety moja sytuacja, jako wróżki  nie jest do pozazdroszczenia. Klient nie takiej odpowiedzi oczekiwał! Co mogę zrobić? „Poprawić się” i powiedzieć: na pewno tamte panie miały rację? Ale ja mówię: przykro mi, czas na pewno pokaże! I pokazał! Pani przyszła po komisji i stwierdziła, że niestety to ja miałam rację.

Tak wygląda sytuacja na żywo. Jednak na portalach ma już inne odzwierciedlenie. Tutaj klient może na „piśmie” powiedzieć, co myśli o takim czy innym doradcy (komentarz zostaje,  a doradca... zostaje z poczuciem niesmaku). Na dobrą sprawę większość opinii na teraz jest już dawno nie aktualna, ale słowo ma moc i ktoś czytając widzi pozytywny odbiór! Mało osób potrafi przyznać się do błędu, ale od razu mówię, że są i tacy i chylę przed nimi czoło, bo każdy dopóki żyje ma prawo do błędu! Jednak takie przypadki są sporadyczne i są osoby tak zgorzkniałe i roszczeniowe do całego świata, że potrafią wszystkim po kolei dać negatywy i co najlepsze tej samej treści komentarz, typu:  „nic się nie sprawdziło”.  Mnie to śmieszy, bo  taka postawa jest według mnie  bliska absurdu; tylu doradców, a żaden nie trafił… rachunek prawdopodobieństwa mówi o czymś zupełnie innym!;)

Moim zdaniem taka osoba karze wszystkich za swoje niepowodzenia. Ma pretensje, ze po telefonie czy SMS nic się nie zmieniło! Znowu jest w punkcie wyjścia ale może urazić  innych  i to jest tymczasową rekompensatą. korzysta z tego przywileju, bo... przecież płaci!

Gdy przypadkiem ktoś taki przeczyta ten artykuł, to dla jego wiedzy podaję informację, że to co wysyłamy niestety wraca do nas jak bumerang i znowu koło się zamyka. Gorsza informacja:  wraca zwielokrotnione!

Drugi przykład. Dzwoni pani i mówi, że ona dzwoni tylko dla formalności, bo wszystko jest w porządku, udany związek, każda wróżka jej mówi, że jest świetnie itd. Gdy zostaję dopuszczona do głosu, zadaję prozaiczne pytanie: „Po co w takim razie dzwoni pani do mnie”? I mam odpowiedz! Bo partner ostatnio dziwnie się zachowuje, pracuje na wyjeździe i często nie odbiera telefonów itd. Staram się delikatnie powiedzieć swoje zdanie, że nie jest uczciwy, że są osoby trzecie i niestety z góry jestem na straconej pozycji, bo pani potrzebowała zapewnienia, że wszystko gra, że partner ją kocha itd. a ja nie mogłam tego potwierdzić. Padło sakramentalne stwierdzenie: ”pani się myli” i tutaj musiałam ostrzej zareagować. Powiedziałam, że skoro dzwoni pani do mnie, to musi się liczyć z tym, że mogę wypowiedzieć swoje zdanie. Jeśli wszyscy zapewniali, że jest OK, to czemu właśnie kolejny telefon? Nie mogę powiedzieć, ze jest dobrze, jak tego nie widzę. Efektem mych słów jest płacz klientki, więc mam tylko później poczucie winy, że nie spełniłam się w roli doradcy!

Drodzy Państwo, dlatego też,  wybierając się do wróżki po poradę dobrze się zastanówcie czy jesteście gotowi na każdą odpowiedź? Zaoszczędzicie i sobie i nam niepotrzebnych dylematów. Jeżeli interesuje was tylko ułuda i pocieszenie na jakiś czas, to nie każda wróżka do tego się nadaje. Ja na pewno nie! Co z tego, że dostaniecie ”swoją” odpowiedź,  jak czas pokaże, że ma to się nijak do rzeczywistości i będziecie czekać w nieskończoność na coś, albo na kogoś kto się nigdy nie pojawi!

Kardynalnym błędem klientów jest korzystanie z każdego, kto tylko jest dostępny i ocenianie tym samym. Przy każdej okazji wspominam, że konsultacja u dwóch lekarzy jest wskazana ale u reszty już absolutnie nie. Podaję przykład: niech każdy wykupi receptę i zastosuje leczenie od wszystkich, czy wyjdzie mu to na zdrowie? Pozostawiam do przemyślenia ten wątek!

Ktoś powie to są moje pieniążki i mogę korzystać ile i kiedy zechcę. Tak to prawda, ale ja też mogę odmówić porady, gdy uznam to za stosowne. To nie tylko Państwa pieniążki, ale też i ŻYCIE, dlatego też często pozwalam sobie na przypomnienie o tym. Ponieważ mam w założeniu pomagać, a nie szkodzić tym, którzy się do mnie zwrócą o pomoc. Lekarstwo nie zawsze ma dobry smak, jeśli ma pomóc!