Witajcie Kochani Eiobowicze !!!
Ostatnie miesiące, kiedy nie byłam tutaj obecna , spędziłam na sklejaniu swej duszy, która się rozpadła na milion kawałków. Każdy ma w swoim życiu chwile, kiedy musi dojść z sobą do ładu, więc mi wybaczcie...
Było mi (w zasadzie cały czas jest) ciężko, ponieważ jestem uwikłana w sytuację, z której każde wyjście wiąże się ze zranieniem jak nie tych to innych osób...
W takich chwilach jak ta siłę dają mi słowa piosenki zespołu Perfect "Niepokonani". Nigdy nie można się poddawać bo to oznacza śmierć dla duszy a my przecież chcemy żyć...
Teraz już jestem i będę się do Was od czasu do czasu odzywać ...
Gdy emocje już opadną
Jak po wielkiej bitwie kurz
Gdy nie można mocą żadną
Wykrzyczanych cofnąć słów
Czy w milczeniu białych haniebnych flag
Zejść z barykady
Czy podobnym być do skały
Posypując solą ból
Jak posąg pychy samotnie stać
Gdy ktoś kto mi jest światełkiem
Gaśnie nagle w biały dzień
Gdy na drodze za zakrętem
Przeznaczenie spotka mnie
Czy w bezsilnej złości łykając żal
Dać się powalić
Czy się każdą chwilą bawić
Aż do końca wierząc że
Los inny mi pisany jest
Płyniemy przez wielki Babilon
Dopóki miłość nie złowi nas
W korowodzie zmysłów możemy trwać
niepokonani
Nim się ogień w nas wypali
Nim ocean naszych snów
Łyżeczką się odmierzyć da
Trzeba wiedzieć kiedy ze sceny zejść
Niepokonanym
Wśród tandety lśniąc jak diament
Być zagadką, której nikt
Nie zdąży zgadnąć nim minie czas
A to link do piosenki:
PS. Pamiętajcie, że wiosna już przyszła...
Pozdrawiam
Kwiat Lotosu