JustPaste.it

Głosy

Krótkie opowiadanie.

Krótkie opowiadanie.

 

Kornelia codziennie rano odprawiała stały rytuał: wstawała, robiła sobie kawę, ubierała sportowe ciuchy i dosiadała swojego metalowego rumaka. Pędziła rowerem przez miasto i zatrzymywała się dopiero nad brzegiem morza, od wielu miesięcy w tym samym, ulubionym miejscu. Tam zsiadała z roweru i rozkoszowała się widokiem. Po kilkunastu minutach medytacji, wsiadała na rower i jechała do domu. 
  
Tego dnia, jak co dzień, dziewczyna siedziała na plaży i medytowała, gdy usłyszała cichy szept za sobą. Odwróciła się, lecz nikogo za nią nie było. Kiedy doszła do wniosku, że szept się jej przesłyszał, usłyszała go znowu. Wstała, by móc się lepiej rozejrzeć. Nikogo! Kornelia zaniepokojona wsiadła na rower i już miała ruszyć, gdy usłyszała śmiech. Zlękniona, już się nawet nie oglądała za siebie, tylko ruszyła w te pędy do domu. 
  
Następnego dnia z pewną obawą wyruszyła na przejażdżkę rowerem. Niestety, sytuacja się powtórzyła. Tym razem głos wyszeptał jej imię. Przerażona wróciła do domu drżąc i przeklinając owy głos. Postanowiła następnym razem zapytać go, czemu się jej uczepił. O ile nie stchórzy. Cały dzień o tym myślała i nie mogła się skupić na niczym innym. 
Gdy sytuacja się powtórzyła, Kornelia zaczęła krzyczeć. Przechodnie zadzwonili po pogotowie, tłumacząc, że dziewczyna postradała zmysły. W szpitalu po wysłuchaniu wyjaśnień Kornelii na temat głosów, odpowiednio się nią zajęli. 
  
Tymczasem kilkadziesiąt metrów od miejsca, które Kornelia codziennie odwiedzała, stał jej były chłopak i dwoje nastolatków. 
  
- Dobra robota, dzieciaki. Nie sądziłem, że tak szybko się jej pozbędziemy. Głośniki i sprzęt bezprzewodowy możecie wziąć jako zapłatę.