Zdążył poświecić Rosję Najświętszym Sercom Jezusa i Maryi. Jutro rocznica jego męczeńskiej śmierci
Pomódlmy się za Ciebie
coś im przebaczył, choć dopadły cię
rykoszetem kule Katyńskiej masakry, które
zapamiętale i złowrogo świszczą do dziś słowami,
raniąc serca kolejnych pokoleń
Polaków i Rosjan.
Nie ucałowałeś umęczonej Ruskiej ziemi,
przesiąkniętej daremną ofiarą krwii
złożonej na fałszywym ołtarzu obłąkanych idei....
Krwi wszystkich narodów.
Nie dano Ci
pocieszyć naszych Braci w wierze
amen.
dajmy Wojskiemu " złoty róg" niech Ci zagra
jak wicher... hejnał ... mazurka.....barkę
niech zawstydzająca nas
swą skromnością sosnowa trumna ..
przytuli strudzonego wędrowca do Matki Ziemi..
jak czytelna intencja, dopełni Jego wolę
by słowa o Miłości trafiły pod strzechy
by nie przykrył ich całun ignorancji
odświętnej pobożności ...
a On nie stał się kolejnym
odfajkowanym Świętym ...
Watykański Wiatr
Odwieczny Wiatr na placu wiał
Z Ewangelii wyszeleścił
Ważne słowa które znał
Kiedy z nimi do nas gnał
Gdy Karol chciał
Rozwiał dawno dym z koklawe
Wiał na gości miał obawę
Czy ta trumna jak koszula
Która skromnie go otula
Nie zawstydza świata kwiat
Co tu wpadł
Chyba na to gwizdał Wiatr
Gdy Karol żył
Przy oknie stał
Gdy w głos się śmiał
To czulej wiał
Brawo bili mu rodacy
Zachęcając wiatr do pracy
Tysiącami flag i
Żartował że nam
Rzuca na wiatr słowa
Które mało kto zachowa
Tak jakby nas znał
Gdy tak mówił a Wiatr wiał
Słowa z duszy i ust brał
Nic nie zgubił
Bo go lubił i
Rozważniej wiał
I jak jego Karol chciał
Do Ojczyzny miłej gnał
Zrywał czapki mroził uszy
Wrzucał ludziom wprost do duszy i wiał
Wiał
Gdy Papa podróżował
Wtedy też go potrzebował
Zwłaszcza gdy korzystał z nieba
Zawsze wiał mu tak jak trzeba
Z pilotów się śmiał
Duch Wiatr