Ludzie pędzą w szalonym biegu,
Oderwani od cnót i piękna natury.
Jak powstrzymać demona kariery?
Jak okiełznać pazerność i niebyt?
Wszędzie cyfry. Nie ma szans,
by przysiąść w parku nad stawem.
Wszechwładny pieniądz sieje depresję.
Samotny, bogaty człowiek, jego brat
zaś biedny, umęczony, dosyć tego!
Zatrzymaj się jeden z drugim!
Czas, by uziemić wrzący umysł,
zwyczajnie tuląc się do drzewa.