Poznanie wszystkich tajemnic skrzętnie skrywanych przez Amerykanów pewnie jeszcze przez długi czas nie będzie możliwe.
( 02 - 04 - 2012 ( 63 )
"
"Kosmos nie jest zawstydzeniem i rozkoszuje się formą."
Robert Bly
Ci astronauci widzieli UFO! Jesteśmy o krok od poznania dziejowej tajemnicy?
Ze względu na rodzaj prowadzonej działalności, spośród wszystkich organizacji na świecie, to NASA wydaje się być powiernikiem największej liczby tajemnic związanych z przypadkami manifestacji Niezidentyfikowanych Obiektów Latających. Czy jest zatem szansa, że po wielu apelach przedstawiciele amerykańskiej agencji kosmicznej zdecydują się w końcu na odtajnienie sekretnych archiwów UFO?
Poznanie wszystkich tajemnic skrzętnie skrywanych przez Amerykanów pewnie jeszcze przez długi czas nie będzie możliwe. Dlatego pasjonaci i kręgi skupiające ludzi zainteresowanych zjawiskiem uciekają się do innych metod poznania przynajmniej cząstkowej prawdy o tym, co niezbadane. Dzięki realizowanemu obecnie programowi telewizyjnemu, w którym wystąpią dawni i obecni pracownicy NASA, być może uda się choć trochę zajrzeć do pieczołowicie strzeżonych dotąd tajemnic.
W programie zatytułowanym "NASA's Unexplained Files" mają się pojawić wywiady z astronautami, którzy podczas misji doświadczyli na własnej skórze czegoś niezwykłego - poinformował serwis "The Huffington Post". Od lat 60. ubiegłego wieku, kiedy człowiek rozpoczął eksplorację kosmosu, spotkania z nieznanym w przestrzeni kosmicznej są bowiem - jak się okazuje - na porządku dziennym. Natury wielu zjawisk i niezidentyfikowanych obiektów napotykanych przez pracowników NASA podczas badania kosmosu nie udało się wyjaśnić po dziś dzień. Według nieoficjalnych informacji, amerykańska agencja kosmiczna dysponuje wieloma materiałami (filmy i zdjęcia), które są dowodem na to, że człowiek w zderzeniu z bezmiarem kosmicznej pustki wciąż musi odgrywać rolę pokornego ucznia.
Jedną z ciekawszych relacji, która zostanie zaprezentowana w programie, stanowi świadectwo Jima McDivitta, astronauty biorącego udział w misji Gemini 4, która odbyła się w 1965 r. W czasie lotu udało mu się dostrzec coś niezwykłego; coś, o czym nie potrafi zapomnieć.
"W momencie, kiedy to zobaczyłem, powiedziałem, że coś jest naprzeciwko mnie albo na zewnątrz statku; coś, czego nie mogłem zidentyfikować. I nie sądzę, by kiedykolwiek komuś się to udało" - powiedział Jim McDivitt, były dowódca i pilot. "Zauważyłem coś, co miało biały, cylindryczny kształt, a w rogu posiadało wystający biały drąg - wyglądało to trochę tak, jak puszka po piwie z wystającym gładkim ołówkiem".Inne niezwykłe zdarzenie, którego do dziś nie udało się wyjaśnić, miało miejsce stosunkowo niedawno. W 1996 r., podczas misji STS-75, załoga promu Columbia zarejestrowała na filmie mnóstwo tajemniczych, okrągłych obiektów, które zaczęły zbliżać się do długiej liny, która oderwała się od statku. "Te wielkie obiekty zdawały się unosić za linką. W związku z tym, że mają one dość ostry obrys, mogły stanowić rodzaj wehikułów skonstruowanych w sposób rozmyślny" - powiedział potem analityk fotografii Marc Dantonio, którego przedsiębiorstwo współpracuje m.in. z wojskiem.
Takich spraw jest oczywiście znacznie więcej. Czy amerykański rząd zdecyduje się kiedyś na odtajnienie archiwów, w których znajdują się być może odpowiedzi na część z pytań dotyczących tych manifestacji? Prezydent USA, Barack Obama, nie pozostawia złudzeń. Za jego kadencji świat raczej nie zapozna się z tajnymi aktami gromadzonymi przez amerykańskie agencje.Większość ekspertów zajmujących się badaniem fenomenu NOL nie ma wątpliwości, że Stany Zjednoczone są w posiadaniu jednego z najbardziej opasłych zbiorów akt zawierających informacje na temat aktywności obiektów niezidentyfikowanych. Ich upublicznienie mogłoby zatem stanowić historyczny krok w dziejach zgłębiania kulisów niewyjaśnionych zjawisk. Dlaczego zatem Stany Zjednoczone uparcie milczą?
< // >
Nad Marsem zawisła tajemnicza chmura! Naukowcy zdumieni
Niecodzienny widok wywołał już niemałe poruszenie zarówno wśród naukowców, jak i hobbystów, którzy swoimi spostrzeżeniami na temat zjawiska dzielą się teraz na forach internetowych. Wiele wskazuje na to, że już wkrótce badaniem fenomenu zajmie się także sonda kosmiczna Mars Odyssey.
"Nasi badacze atmosfery są podekscytowani nie tylko ze względu na sam uzyskany widok struktur przypominających chmury, ale także z powodu ich temperatur" - powiedział Jonathon Hill z Arizona State University.
Na razie nie ustają spekulacje dotyczące natury zjawiska. Wśród różnych pojawiających się głosów dominują te sugerujące, że mamy do czynienia z chmurą pyłu, za powstanie której odpowiada meteoryt, który uderzył w powierzchnię Marsa albo wielka burza. Nie można także wykluczyć, że chmura nad sąsiadującą z Ziemią planetą jest tylko iluzją, którą wygenerowało światło.
Czwarta planeta Układu Słonecznego zadziwiła nie po raz pierwszy w ostatnim czasie. Równie wielkie emocje wzbudziły także wstrząsy, do jakich niedawno doszło na Marsie. W ubiegłym miesiącu naukowcy poinformowali o silnych drganiach, jakie miały miejsce na Czerwonej Planecie. Takie zdarzenie sejsmologiczne może wskazywać na to, że występują tam zarówno aktywne wulkany, jak i woda w stanie ciekłym. Oba wymienione środowiska mogą zaś wspierać rozwój mikroorganizmów.STRANGE CLOUDS SEEN ON MARS MARCH 2012
Mars: A UFO? + moving dust devils & clouds (Geological view)
Ania - Nibiru
Anna Modrzejewska
