JustPaste.it

Mężczyzna majonez i mężczyzna hamburger

Zarówno kultura wyższa jak i ta popularna promuje pewne cechy, których posiadanie zapewni mężczyźnie sukces w dziedzinie związków damsko męskich.

Zarówno kultura wyższa jak i ta popularna promuje pewne cechy, których posiadanie zapewni mężczyźnie sukces w dziedzinie związków damsko męskich.

 

Zarówno kultura wyższa jak i ta popularna promuje pewne cechy, których posiadanie powinno zapewnić mężczyźnie sukces w dziedzinie związków damsko męskich. Niestety nie są to atrybuty sprawiające, że mężczyźni się kobietom podobają, bo tak naprawdę są to przymioty kobiece. Kobiety zaś pragną mężczyzn... męskich (odkrywcze). Czasem nawet panie się dziwią, dlaczego facet, który teoretycznie powinien im się podobać (bo przecież jest mily, uczynny, wrażliwy, czuły i wierszyki miłosne mi pisze czyli posiada wszystkie te cechy co powinien) się im jednak nie podoba. Po prostu nie ma tego „czegoś” – chemii - i w żadnym wypadku zaproszenie gladkiej bialoglowej na zupkę chińską (w której jedynym naturalnym skladnikiem jest woda z kranu) tego nie zmieni. 

Skoro przy Chinach już jesteśmy...



W naszej new-ageowej, pogańskiej kulturze zapewne znany jest symbol przedstawiający równowagę Yin i Yang. To dwa poniekąd przeciwstawne, choć w tym samym czasie dopełniające się elementy. 

Jeden aspekt przechodzi i przyciąga drugi. 

Im bardziej męski mężczyzna, tym bardziej kobiece kobiety będzie przyciągał (lub kobiecych homoseksualistów). Spowodowana nieodpowiednim wychowaniem lub wzorcami kulturowymi nierównowaga u mężczyzn objawiająca się nadmiarem atrybutów/zainteresowań kobiecych sprawi, że będziemy łatwo nam stworzyć relacje przyjacielskie lub „przyjacielskie” z kobietami, jednak zabraknie „tego czegoś”. Geje bardzo łatwo tworzą serdeczne i szczere związki przyjacielskie z kobieta. Ostatecznym przejawem, że coś jest nie tak w naszej „równowadze yin-yang” będzie po prostu przedłużający się brak życia seksualnego (jeśli oczywiście chcemy je mieć). 

Na szczęście dla wielu panów oraz dla pań cierpiących na deficyt męskich mężczyzn można swoją energię zmienić poprzez rozwijanie pewnych męskich cech (odwaga, decyzyjność, uczciwość, szczerość, podejmowanie ryzyka...) czy samczych zainteresowań (polowania, sztuki walki, silownia, szachy, stolarka, wszystkie inne stereotypowo męskie zajęcia...).

Co widać na rysunku element męski zawiera również pewną malą część elementu żeńskiego i na odwrót. W życiu objawiać się to może posiadaniem kilku kobiecych cech (wrażliwość, czulość, empatia itp.) i/lub zainteresowań (ogrodnictwo, joga, szydelkowanie, taniec...). Brak elementu kobiecego w mężczyźnie sprawi, że będzie on uznawany za prymitywa. Dobrym przykladem negatywnym może być popularne wyobrażenie dresa, jako osobę, którą interesuje tylko silownia, tuning samochodów i dupczenie. 

Powyższy model może być wskazówką dla mężczyzn, którzy są niezadowoleni ze swojego życia uczuciowo-seksualnego. Jeśli wszystko jest w porządku, to nie ma potrzeby nic zmieniać...

Oczywiście samo posiadanie cech atrakcyjnego samca nie sprawi, że każdej kobiecie na Ziemi będziemy się podobać. Podobnie jak nie każda piękna kobieta rozpali serce każdego mężczyzny. Mama Daimyo nadziwić się nie może, że on nie zachwyca się taką Marilyn Monroe. Zapewne są Panie na których Brad Pitt czy nawet George Clooney nie robi żadnego wrażenia.

Streszczając powyższą subtelną i niemal transcendentalną teorię na przyziemną rzeczywistość zrozumiała dla facetów będzie to wyglądać mniej więcej tak:

Byciem miłym, czułym i wrażliwym to do osobowości faceta dobry dodatek. Nie jest to jednak danie główne. Można to porównać do dodatków do jedzenia. Majonez i keczup są bardzo przydatne gdy je się tego hamburgera. Jednak od jedzenia samego keczupu i majonezu to można się po prostu porzygać. Ewentualnie słoik i butelkę po tych przyprawach kobieta pewnie gdzieś schowa. Do czasu aż na horyzoncie nie pojawi się Prawdziwy Hamburger...

 

Źródło: http://daimyoblog.blogspot.co.uk/2012/04/mezczyzna-majonez-i-mezczyzna-hamburger.html

Licencja: Creative Commons - użycie niekomercyjne - bez utworów zależnych