JustPaste.it

Pan Cogito formatuje PRL-owską opozycję

Wiersz "Przesłanie Pana Cogito" stał się sławny przede wszystkim jako tekst polityczny. Opozycja demokratyczna uznała go za swój manifest. Herbert pisze o dwóch zasadniczych postawach wobec systemu totalitarnego - postawie na kolanach i postawie wyprostowanej. Przyjęcie każdej z nich wiąże się z określonymi konsekwencjami. Poddanie się oznacza zgodę na nieustanne upokarzanie we wszystkich niemal wymiarach człowieczeństwa. Władza da tobie mieszkanie, posadę i buty, ale tylko pod warunkiem, że zaakceptujesz rzeczywistość kłamstwa i zniewolenia. Niezgoda pozwala ocalić godność i najbardziej elementarne ludzkie wartości, ale płaci się za to szykanami, więzieniem a nawet śmiercią. Iść wyprostowanym wśród tych co na kolanach znaczy tyle, że wystawiasz się na strzał względnie wyrzucenie na śmietnik historii.

 

PRZESŁANIE PANA COGITO - Zbigniew Herbert

 

 

Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę

idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch


ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo

bądź odważny gdy rozum zawodzi bądź odważny
w ostatecznym rachunku jedynie to się liczy

a Gniew twój bezsilny niech będzie jak morze
ilekroć usłyszysz głos poniżonych i bitych

niech nie opuszcza cię twoja siostra Pogarda
dla szpiclów katów tchórzy – oni wygrają
pojdą na twój pogrzeb i z ulgą rzuca grudę
a kornik napisze twój uładzony życiorys

i nie przebaczaj zaiste nie w twojej mocy
przebaczać w imieniu tych których zdradzono o świcie

strzeż sie jednak dumy niepotrzebnej
oglądaj w lustrze swa błazeńską twarz
powtarzaj: zostałem powołany – czyż nie było lepszych

strzeż się oschłości serca kochaj źródło zaranne
ptaka o nieznanym imieniu dąb zimowy
światło na murze splendor nieba
one nie potrzebują twojego ciepłego oddechu
są po to aby mówić: nikt cię nie pocieszy

czuwaj – kiedy światło w górach daje znak – wstań i idź
dopóki krew obraca w piersi twoją ciemną gwiazdę

powtarzaj stare zaklęcia ludzkości bajki i legendy
bo tak zdobędziesz dobro którego nie zdobędziesz
powtarzaj wielkie słowa powtarzaj je z uporem
jak ci co szli przez pustynię i ginęli w piasku

a nagrodzą cię za to tym co mają pod ręką
chłostą śmiechu zabójstwem na śmietniku

idź bo tylko tak będziesz przyjęty do grona zimnych czaszek
do grona twoich przodków: Gilgamesza Hektora Rolanda
obrońców królestwa bez kresu i miasta popiołów

Bądź wierny idź