JustPaste.it

Sztuka Kochania. W kolebce... seniora

Starość rodzi się jeszcze w dzieciństwie. To my mamy duży wpływ na jakość starości naszych dzieci, one - swoich dzieci, Starość bywa owocem sztuki kochania.

Starość rodzi się jeszcze w dzieciństwie. To my mamy duży wpływ na jakość starości naszych dzieci, one - swoich dzieci, Starość bywa owocem sztuki kochania.

 

Rzadko kiedy uświadamiamy sobie, jak duży wpływ na jakość życia w dorosłym wieku ma .. dzieciństwo, czyli wiek największej wrażliwości, który śmiało można nazwać - kolebką seniora. Wtedy bowiem tworzą się podwaliny szacunku do samego siebie.                                                                                                                               Dziecko, które nie zna swojej wartości - nie będzie miało szacunku do siebie, będzie skłonne do poszukiwania wsparcia „kogoś”; początkowo to będą rodzice, później - ktoś trzeci: sąsiad, znajomy albo – co jest istotne w tych rozważaniach… mąż albo żona.                                                                                                                   W małżeństwie ogromne znaczenie posiada dojrzałość emocjonalna i wzajemny szacunek. Takich postaw nie można nabyć przy ołtarzu. Jest to pewnego rodzaju wiano, tworzone jeszcze przez rodziców w ich kontaktach z dzieckiem, w budowaniu jego poczucia wartości. Tego się nie osiąga poprzez stosowanie najlepszych nawet metod wychowawczych.                                                                                                                                     Nie metody, ale miłość i przykład budują człowieczeństwo, bo jak pisał znany niemiecki pedagog, Friedrich Fröbel: - "wychowanie to przykład, miłość i więcej nic," Atmosfera domu rodzinnego stanowi bazę wszelkich nawyków w dorosłym życiu i decyduje o jakości samooceny.                                                                               Ma to kapitalne znaczenie w późniejszych związkach małżeńskich; tak zwana „druga połówka”- to najczęściej poszukiwany obiekt, na którego szyi wieszamy nie tyle własne ramiona, co całe swoje jestestwo

Niedojrzałość rodzicielskiej miłości jest przyczyną tego, że ich dzieci wchodzą w dorosłe życie z niską samooceną i zamiast budować świadomie własną, lub wspólną partnerską egzystencję – poszukują obiektu wsparcia. Ofiarami niskiej samooceny padają zarówno kobiety jak i mężczyźni. Kiedy partnerzy zawierają związek, kierując się wewnętrzną potrzebą posiadania oparcia, a nie samodzielnym wyborem podyktowanym miłością, to zaczyna tworzyć się łańcuch zależności: - jedna ze stron zawsze będzie żebrakiem miłości, a także... odrobiny szacunku...

Dariusz Spanialski