JustPaste.it

Mów do mnie brzydko: Czyli jak świntuszyć?

Uwaga: Artykuł zawiera słowa powszechnie uznawane za wulgarne. Przeznaczony jest zatem dla osób powyżej 18 roku życia lub gimnazjalistów.

Uwaga: Artykuł zawiera słowa powszechnie uznawane za wulgarne. Przeznaczony jest zatem dla osób powyżej 18 roku życia lub gimnazjalistów.

 

Jedną z lepszych inwestycji w moje życie erotyczno-uczuciowe był zakup książki Alana Roger Currie (ARC) „Ooooh... Say it Again; Mastering the Fine Art of Werbal Seduction and Aural Sex” („Taaaak... Powiedz to jeszcze raz; Doskonalenie Subtelnej Sztuki Uwodzenia Werbalnego i Świntuszenia – tłumaczenie Daimyo). To już piąta pozycja stworzona przez ARC. Książka ta to taki poradnik (w dobrym tego słowa znaczeniu), dotyczący tego jak za pomocą prowokacyjnego, obrazowego i wulgarnego języka mówić do kobiet by je rozpalić. Albo zmoczyć...


Ta jakże pouczająca lektura jest rozwinięciem pierwszej książki ARC - "Mode One: Let the women know what you are really thinking", (Powiedz kobietom na co masz naprawdę na myśli). Mówiąc w ten sposób "zmusza się" kobiety, z którymi nie mamy relacji natury seksualnej do określenia się. Najnowszy poradnik ARC jest zatem bardzo pomocny by "łamać" kobiety udające, że nie są zainteresowane kontaktami natury seksualnej z nami z powodu wyuczonych uwarunkowań społecznych (społeczne potępienie kobiet uprawiających seks w innym kontekście niż długotrwały związek monogamiczny). Polega to na tym, że poprzez prowokacyjny i obrazowy język wyjawiamy kobiecie nasze pragnienia np. mam ochotę zedrzeć z Ciebie tę obcisła bluzeczkę, która skrywa Twoje soczyste cycki, chwycić Cię za włosy, sprowadzić na kolana i wepchnąć Ci do tej niewinnej buźki mojego twardego już kutasa i pieprzyć Cię w usta aż Ci się w nich nie spuszczę). 

Kobieta przed którą roztoczymy taką przyjemną wizję może właściwie zrobić dwie rzeczy - nasze zaproszenie do zabawy odrzucić albo się podniecić (i ewentualnie z powodu tego podniecenia odpowiednio zadziałać, próbując podniecenie zaspokoić). Panowie niech wyobrażą sobie, że jakaś kobieta którą uznajecie za nieatrakcyjną chce z Wami świntuszyć - co robicie? Zapewne informujecie, że nie czujecie się komfortowo w takiej sytuacji i uciekacie. No chyba, że to szefowa a zależy Wam na podwyżce... Z drugiej strony gdyby atrakcyjna kobieta powiedziała, że chciałaby uklęknąć przed wami, wziąć Waszego kutas do buzi, ssać i czuć aż w niej rośnie..? Trudno się nie podniecić, nawet jeśli byłoby to miejsce w którym teoretycznie egzaltować się „nie wypada” (biblioteka, supermarket, lekarz), czy też gdybyście byli szanowanymi obywatelami i mężami. Pamiętajcie Panowie: cipki nie mają przyzwoitościomierza i mogą się zrobić wilgotne wszędzie, nie tylko w sypialni. Tak samo zresztą jak i my nie nad wszystkimi naszymi członkami możemy do końca panować. Niektóre żyją własnym życiem... Z ADHD.

Sam Daimyo osiągnął bardzo przyjemne rezultaty używając takiego własnie języka na wczesnym etapie znajomości. Pierwszy raz powiedziałem dziewczynie na ucho, że chcę ją zerżnąć (w oryginale:I want to fuck the shit out of you) gdy przechodziliśmy do innej sali kursu salsy. Ona uśmiechnęła się tylko zalotnie od ucha do ucha, odsłaniając swoje piękne, białe zęby. Gdy zajęcia się skończył wymieniliśmy jeszcze kilka smsów, poczym w następnym tygodniu Ch. przyszła do mnie... na kolację. I deser. O smaku ryby z truskawkami. To było przed przeczytaniem najnowszej książki ARC, stąd moje umiejętności werbalnego świntuszenia nie były jeszcze tak rozwinięte, sam się ograniczałem, mimo, że z daną dziewczyną ostro sobie flirtowaliśmy wymieniając wiele dwuznacznych sugestii. Jestem przekonany, że teraz mógłbym sprawić, że przyszłaby do mnie od razu...

0ba7cbe742886e404bd9e33c65929ab2.jpg

Drugi przykład skutecznego wykorzystania takiego obrazowego języka w uwodzeniu to poznanie Y. Po pierwszej randce zapytała mnie w sms czym teraz myślę (a przynajmniej z tego co mi tłumacz Google pokazywał tak wynikało), więc jej odpisałem dokładnie i szczegółowo co chciałbym jej i z nią zrobić... Efekt? W następnym sms zapytała jak daleko mieszkam i ile zająłby mi dojazd... Ten zająłby mi pewnie z 15 minut, gdyby nie policja, która zatrzymała mnie za przekraczanie prędkości (Ł60 i 3 pkt karne)! Dodam jeszcze, że następnego dnia na seminarium aikido w Oksfordzie (na które musiałem dojechać) byłem baardzo niewyspany. Ale zarazem jakże szczęśliwy szczęściem zwykłego śmiertelnika!


Jakich słów używać do świntuszenia:

Kutas, chuj, fiut, cipka, cipa, twardy, nabrzmiały, mokra, zwierz, wilgotna, zerżnąć, kolana, wtargnąć, wepchnąć, mocno, ostro, ssij, liż, poczuć, niegrzeczna, nieprzyzwoita, spuścić... Unikamy zdrobnień (cipka jest jednym z wyjątków)

Ogólnie ma być obrazowo i dokładnie (to głownie dla facetów - którzy są wzrokowcami). Moja znajoma pisząca opowiadania pornograficzne dla kobiet i homoseksualistów (link do strony z gejowskimi opowiadaniami erotycznych) doradziła mi również, by skupić się na tym jak partnerka sprawia, że się czujemy (podnieceni, napaleni, odchodzimy od zmysłów, tracimy kontrolę, mamy dreszcze, nieprzyzwoite myśli...). Po zastosowaniu jej rady mam wrażenie, że moje świntuszenie weszło na wyższy poziom.

Gdy mówimy brzydko lepiej nie bawić się w wyszukane metafory czy poezję, to zostawmy na inną okazję (a jak nie jest z Ciebie Mickevičius czy inny Lord Byron, to nie mów nic, bo narażasz się na śmieszność, zwłaszcza gdy nie jest to Twoja stała partnerka...). 

Dla zawodowców z wyczuciem (dobrze wcześniej zapytać niewiastę czy tego chce, raczej dla masochistek/kobiet lubiących być zelżonych): kurwa, dziwka, szmata, brudna, niedorżnięta, rozjechana... Wiele kobiet czerpie dużą przyjemność z faktu bycia „upokorzoną”, zwyzywaną i zdominowaną w łóżku. Dodatkowo niektóre panie lubią czuć się własnością swego kochanka, dlatego dodanie słowa „moja” (np. cipka, kurewka...) sprawi, że do zwykłego świntuszenia doda się zarówno element dominacji jak i głębsze emocje.


John Leslie w filmie "Talk Dirty To Me" - to scena, która zainspirowała ARC do zadziałania w Mode One po raz pierwszy...
 Reszta to historia.

Disklejmer (Słowo ostrzeżenia). Sytuacja taka jak w scenie z powyższego filmu w czasach oskarżeń o molestowanie seksualne i CCTV może się źle skończyć. Stosowanie tego typu podejścia w pracy, biznesie, urzędzie to stąpanie po bardzo cienkiej linie. Zarezerwowane jest więc dla profesjonalistów. Innymi słowy..
Jeśli jesteś atrakcyjny to nazywa się to flirt, jeśli jesteś brzydki: molestowanie seksualne. A to jest karalne...

A Wy lubicie świntuszyć?

 

Źródło: http://daimyoblog.blogspot.com/2012/04/mow-do-mnie-brzydko-jak-swintuszyc.html

Licencja: Creative Commons - bez utworów zależnych