Pozyskiwanie miodu od pszczół żyjących dziko.
Nie mówi się o tym a już na pewno nie pisze zbyt wiele … Ja postanowiłem uchylić rąbka tajemnicy na temat pewnej grupy ludzi z naszego kraju którzy zajmują się pozyskiwaniem miodu od dzikich pszczół. Jest ich (sami mężczyźni) zaledwie kilku i zamieszkują różne regiony Polski. Są znakomicie zorganizowani a tym samym dość tajemniczy. Nie są nastawieni na masową produkcję miodu ale jego cena jest na tyle wysoko że pozwala na spokojne „polowania” na miód z lasu. Praca bartników współczesnych – bo tak nazwać ich należy jest niebezpieczna. Nie chodzi tu o użądlenia ale o trudne warunki do pozyskania miodu od dzikich pszczół. Nie drążą oni w drzewach dziupli na wysokości 2-3 metrów, nie stawiają tradycyjnych barci w gęstych lasach. Sekret polega na współpracy z zaufanymi „leśnikami” w poszukiwaniu nowych gniazd pszczół. Z tego co się dowiedziałem bywa że barć usytuowaną na wysokim drzewie można „eksploatować” nawet przez 7 lat ale bywa że pszczoły mają dość grabieży i po 2-3 latach zmieniają siedzibę. Praca bartników XXI wieku często opłacana jest sporymi kontuzjami jak: zwichnięcia, złamania czy też stłuczenia. Mimo to Oni robią to nadal bo jest to pewnego rodzaju przygoda i pasja. Popyt na miód od dzikich pszczół jest ogromny, praktycznie cały pozyskany miód jest sprzedawany na pniu. Zamówienia składane są z dużym wyprzedzeniem a podaż wcale nie rośnie.
Miód Bartny produkowany przez dzikie pszczoły zawiera w sobie nektar i pyłek pochodzący z roślin dziko rosnących w lasach:
mniszek lekarski
malina
kruszyna
rumianek
bluszczyk kurdybanek
dziurawiec
szałwia lekarska
kozłek lekarski
naparstnica purpurowa
dzika róża
jarząb pospolity
Miód Bartny to produkt o najwyższej klasie czystości oraz wyśmienitych walorach smakowych. Cena jednego kilograma przekracza kilkukrotnie cenę miodu z pasieki tradycyjnej czy wielkotowarowej. Jedno jest pewne ten miód ma cenę złota. Obecnie wartość miodu bartnego przekracza wartość 100 Euro/kg.