JustPaste.it

Chciwość

Chciwość, co to jest , skąd się bierze i co z tego wynika

Chciwość, co to jest , skąd się bierze i co z tego wynika

 

Chciwość ! Każdy się z nią spotkał. W obecnym świecie jest tak nagminna, że jej nie zauważamy . Żądza posiadania i powiększania posiadania. Dopóki nas dopinguje, daje napędową różnicę potencjałów i (co najważniejsze) póki jest powstrzymywana

i ograniczana przez skromność i więzy z otoczeniem – jest paliwem i warunkiem postępu.

Jednak człowiek nie zna umiaru, czy mając 1 milion nie można zwolnić tempa. A może przystopować już przy połowie miliona?

Gdybyż to był tylko bodziec do ciężkiej pracy, ale nie ! ! Obecna postać niepohamowanej żądzy posiadania, to wyniszczanie innych, to mordercza (dosłownie) konkurencja. Bo gdyby wszyscy mieli dużo, to wszyscy byliby jednakowo biedni/bogaci; a zakażenie baccillusem żądzy manifestuje się nie posiadaniem więcej niż wczoraj (!) lecz więcej niż inni. Spotkałem się kiedyś z poglądem, że chciwość była i jest motorem rozwoju cywilizacji, ale czy na pewno ? Długotrwałe „panowanie” chciwość powoduje bardzo duże zróżnicowanie – i to nie tylko stanu majątkowego. Powoduje przede wszystkim u posiadających uczucie wyższości, a u nieposiadających poczucie wykluczenia. Gdzież jest więc złoty środek? I jaka jest jego definicja? Nie mam pojęcia ! Przeszliśmy przez różbe eksperymenty społeczne : niewolnictwo, feudalizm, kapitalizm, totalitaryzm, parę rewolucji i paręnaście dyktatur i wreszcie tzw. kapitalizm – czy , jak się to też określa, system gospodarki wolnorynkowej : i co ?! Każdy z nich kończył się fiaskiem, dysproporcjami, katastrofalnym wyzyskiem i (jakże często) uciskiem. Czy to oznacza, że to MY jesteśmy winni ? Czy z tych klocków nie można nic innego zbudować? Krótkie okresy solidaryzmu

i poczucia wspólnoty przedzielają długie (za długie) okresy wyniszczania i pogardy.

Co się musi zdarzyć, abyśmy dostrzegli wokół siebie innych ludzi? Jesteśmy zamknięci

w „dookólnym” lustrze : widzimy tylko siebie i nasze potrzeby i pragnienia.

Potrzeby i pragnienia innych są dla nas przeszkodą i traktujemy je i ich posiadaczy jak wrogów. Przykładów absurdalnej chciwości jest mnóstwo, ot choćby : wydajemy miliardy

na nowoczesne śmiercionośne maszyny, a człowieka można zabić widelcem ! Nie sugeruję wcale wojny widelcowej, o nie! Sugeruję wydawanie pieniędzy i ukierunkowanie działań na rozwój społeczny: zwalczanie chorób, zapewnienie godnego przeżywania jesieni życia, rozsądną (sic) opiekę nad słabszymi (taką by ich dopingowała , a nie rozleniwiała) itd. . . .

Ale cóż ja ! Nie jestem kaznodzieją, choć czasami aż się nasuwa : I have a dream . . .

Dużo jest teorii i pomysłów : jak powinno być. Mało jest recept : jak to siągnąć.

Ale może chociaż zacznijmy ; nie jestem wierzący , ale podpisuję się w 100% pod

słowami :

            Co postanowisz, niech się ziści ,

            Niech się wola Twoja stanie.

            Ale zbaw mnie od nienawiści,

            Ocal mnie od pogardy Panie !

 

Video thumb