"Cała przyroda zdaje się być zajęta. Ślimaki gubią swoje skorupki - pszczoły hulają tu i tam - ptaki fruną..." (S.T. Coleridge) A ludzie... na łące koce rozkładają :)
NA ŁĄCE
W gąszczu Wyspy Miłości – łąka tętni życiem;
czerwcowe słońce ciepłem naszą nagość pieści,
żar uniesień wiatr chłodzi w zieleni szeleście –
w ciał jedności przed okiem zawistnym ukryci…
Jednak lik niemych świadków w bliskości przybywa:
bąk Kosmatek kwiat pieści, brzęczy giez Gzikłujek,
mysz Skrzętka trwożnie zerka, biegnąc popiskuje,
kleszcz Skrętoszpic w zaroślach niecny zamiar skrywa.
Biedronka Tęgokropka na mszyce poluje,
zaś pszczółka Pylimiodka mlecza molestuje,
komarzyca Igłossawka w me udo się wpija.
Do panny armia mrówek Osiłek wędruje,
konik polny Skoczgurek swe harce wywija,
a kret Podkopiec zmyślnie koc nasz podkopuje…
POPRAWKA
Pasikonik Beztrostek duży i zielony
niespodzianie, jak z procy, na tors nagi wskoczył
i wytrzeszczył bezczelnie swe czerwone oczy
nie bojąc się zupełnie – w moją dłoń chwycony.
No dobrze, czas do domu, spokój wam dziś damy.
Wracamy wpół objęci , leniwi, szczęśliwi.
Wtem nas dąb wielki burzą zwalony zadziwił
pniem szerokim, rozrosłym trzema konarami.
Zaprasza, nęcąc, drzewa dębowa alkowa,
Więc instynktownie na nim połowicę kładę –
w zapamiętaniu niepotrzebne są nam słowa;
pod baldachimem z liści zwisłych nad konarem
dostaję się do gniazdka przez rozkoszną szparę.
Afirmuję natury życiową zasadę…
Autor: Piotr Stanisław Issel