Do gnostyka - lepiej późno niż wcale (nie podglądać!)
Tak podejrzewam drogi Gnostyku
Wypominając mi moral- kaca
Chcesz pewnie skłonić mnie do odwyku
I żebym z niego więcej nie wracał
Teraz pytanie postawić warto
Jak byś otwierał pulę w pokera
Czy chcesz zagrywać uczciwą kartą
I czy uwierzysz w karty partnera
Większość tu pisze pod pseudo-maską
Skoro ten portal to wór na słowa
A wolność myśli nie jest tu łaską
Więc każdy wrzuca co się podoba
Co się podoba innym lub jemu
Grasz dobrą kartą i tak się zdarza
Zbierasz sto punktów – wygrywasz szlema
A kły wybiją Ci w komentarzach
Tak tu grywają – co, racji nie mam?
Ja nie wycinam ładnych obrazków
I nie narzucam swoich poglądów
Ale zabawić chciałem was raz tu
I puścić w żyły Wam trochę prądu
Nie wybijałem zębów nikomu
Ani nie zdarłem też masek z twarzy
Wy tu jesteście u siebie w domu
Ja się nie boję co się wydarzy
Kiedy infuła lub święty biret
łeb ci uciska wietrząc satyrę
to znak, że głowę pora obnażyć
albo, że bzdura sięga ołtarzy
Tak bym powiedział do ekscelencji
Którą wyświęcić zechciał ktoś świętszy
A że my obaj z gliny tej samej:
Trzymaj się Gnostyk i Eiobianie.
Wyjąłem jednak kilka cytatów
Za które tnikt by nie dawał kwiatów