JustPaste.it

Mistrzostwa są jedną wielką manipulacją polityczną

Kto chce skłócić Polskę z Rosją ? Przeciwko Niemcom takich wystąpień nie ma!

Kto chce skłócić Polskę z Rosją ? Przeciwko Niemcom takich wystąpień nie ma!

 

 

72906dfc22c1e723e910135f7bdd6ca7.jpg

Zrobione niby w dwóch krajach – a dlaczego nie w jednym tylko, w Polsce? Ukraina to przecież była Polska przed rozbiorami dokonanymi przez Prusy.
Po rusińsku “U kraju” to znaczy “na Kresach” – na kresach wschodnich Rzeczpospolitej.

Ukraina stworzona została jako osobny byt państwowy ok. 1900 r. – przedtem nie istniała. To twór masoński i pruski!

Tegoroczne mistrzostwa maja utrwalić przekonanie, ze Polska i Ukraina to dwa osobne państwa. Czołówka przed transmisjami telewizyjnymi powinna zawierać tekst “Polska=Ukraina”, tymczasem widzimy “Polska – Ukraina”.

Kto powoduje te wszystkie awantury uliczne?

Scenariusze są podobne jak podczas Marszu Niepodległości i akcji Antify. Śmierdzi Żydem i Krzyżakiem – Polacy zawsze są prowokowani przeciw Rosji

Kto chce skłócić Polskę z Rosją ? Przeciwko Niemcom takich wystąpień nie ma!

Komentarz jednego z Internautów na Polska Times:

A dziś AKURAT Sejm obraduje nad Ustawą o Zgromadzeniach!

…czy MIAŁ wyobradować Koniec Wolności Zgromadzeń?.. (gość), 13.06.12, 14:42:24
…to wiemy już , KTO był (przynajmniej w części) -Prowokatorem i Podjudzaczem całej awantury polsko-rosyjskiej, co miała się przeobrazić w wojnę Polsko – Ruską I MEGA-ZADYMSKO

Pracowaly na to nieslychanie gorliwie i zgodnie – polskojęzyczne media (nie wyprzecie sie tego !), jak i rząd Tuska ze swym podjudzaniem Rosjan w Moskwie na nagłośnionej (tylko w Rosji!) konferencji prasowej i ostro komunikowanym Rosjanom zakazie (pod groźbą kar) noszenia w Polsce symboli radzieckich, do tej pory przeciez w Polsce nader łatwo tolerowanych (a w Gdańsku, wlasnie w ostatnich dniach,decyzją Prezydenta Gdańska “przywrócenia Stoczni historycznej nazwy LENINA” – wręcz Polakom NAKAZANYCH).

Gdyby naszemu MSZ-owi zależało NAPRAWDĘ, na spokoju, a nie prowokacji, winien był, jeśli już w ogóle ruszać sprawę owych symboli, załatwić to dyplomatycznie – chyba taki ma “charyzmat” akurat TO ministerstwo? –  tzn via służby i media rosyjskie.

To znaczy, że owa informacja o obostrzeniu i cenzurze rosyjskich kibiców winna być zaimplementowana społeczeństwu rosyjskiemu – ABSOLUTNIE – USTAMI SAMYCH ROSJAN.

Forma medialnego, naświetlonego setkami kamer i mikrofonów (powtórzmy::tylko w Rosji, w Polsce o tym była raczej cisza)) “obwieszczenia” tych zakazów przez polskiego wiceambasadora, to straszliwa niezręczność , która jeśli nie aelowca, to jest dla naszych “dyplomatów” dyskwalifikująca pod kątem przydatności do służby dyplomatycznej.

Więc najpierw Rosjanie – tak podburzeni – oznajmili najazd na Polskę ze swymi symbolami, dopiero potem stało się COŚ, że zobaczyliśmy w Warszawie: zdyscyplinowane, kulturalne masy Rosjan, prawie bez śladu owych symboli. Zobaczyliśmy, jak  mimo wielu prowokacji, składają kwiaty w miejscu pamieci Ofiar Smoleńska.

Sadze, że to właśnie sami Rosjanie – władze i polityczne i piłkarskie – narzuciły swym obywatelom dyscyplinę kibicowską, włączywszy w to maksymalną wstrzemięźliwość przy demonstrowaniu swych patriotycznych popędów. BRAWO dla ROSJAN!

Mimo bijatyk, do których jednak doszło - byc może z czyjejs, profesjonalnej, ulicznej juz prowokacji) – pieczołowicie przygotowywana bomba polsko-rosyjska nie wybuchła, choc wielu ja zapalało, gorączkowo poszukując nowych, zastępczych zapalników, gdy te, zdawaloby sie, niezawodne, nagle zawodziły (przywolywanie sprawdzonego arsenału antyrosyjskiego dla Polaków i antypolskiego dla Rosjan)

Te “Bitwy Warszawskie “- umieszczane  NA OKŁADKACH  gazet, jak np.na Lisowym Newsweeku – to skandal, a p. Lis powinien odpowiedzieć za prowokację.

Pragne wyrazić podziekowanie dla Rosjan  jako Gości, za klasę, wsztremięźliwość, wyrozumiałość wobec takich bynajmniej nie gościnnych zachowań polskojęzycznych “gospodarzy”.

Mam tu na myśli  “nasze” media, które ewidentnie PROWOKOWAŁY zadymę (czy były, czy są  “na telefonie” ze swymi kolegami z BBC?).

Mam tu na myśli również te siły w rządzie Tuska , bądź szerzej – po prostu w Polsce – które:

1) Zdecydowały o dacie meczu Polska – Rosja  akurat w dniu Święta Narodowego Rosji (może to UEFA, ale “na życzenie” kogoś z rządu?)

2) Urządziły w Ambasadzie Polskiej w Moskwie występ wiceambasadora  Książka jako Taniec Słonia w Składzie Porcelany i Nitrogliceryny

3) Nakazały – w przeddzień EURO – prezydentowi Gdańska wciągać na siłę na bramę Stoczni Gdańskiej imię LENINA (a więc symbol jak najbardziej “sowiecki”), rzekomo dla wyeksponowania “historyczności” nazwy, he he,  przy ostrym proteście gdańskiej Solidarności i przyklejeniu się – oczywiście – PISu do tego protestu. Wszystko tuz przed EURO!

4) Umieściły, potem odmówiły, w końcu “wyraziły zgodę” na umieszczenie piłkarzy rosyjskich w hotelu Bristol,  dotykającym dosłownie ścianą do centralnego w Warszawie miejsca pamięci  ofiiar katastrofy w Smoleńsku i miejsca po krzyżu – przed Palacem Prezydenckim.

To wszystko dla “SPOKOJU”?

Matka Polka

Każde wielkie widowisko sportowe, połączone z gromadzeniem się tłumów publiczności, nieuchronnie przyciąga do siebie nie tylko kibiców, ale i pewną liczbę kryminalistów: zarówno złodziei kieszonkowych, jak i pospolitych chuliganów. Z tym liczy się każdy organizator i nie ma co tu rozróżniać ludzi po ich narodowości czy kolorze skóry. Chuligan czy bandyta to pojęcie międzynarodowe.

Ale jeśli na to nałożyć jeszcze agresywną akcję medialną, polegającą na ewidentnym szczuciu na siebie Polaków i Rosjan – poprzez nagłówki w tytułach prasowych, migawki telewizyjne, artykuły w Internecie (wliczając w to niektóre “patriotyczne” i “niezależne” witryny) – to sytuacja robi się bardzo groźna. W dodatku zachodnia prasa, wiadomo w czyich rękach będąca, z uciechą rozdmuchuje każdy incydent a nawet publikuje jawne kłamstwa (np. o przypadkach śmiertelnego pobicia).

W tych warunkach należy się cieszyć, iż podłe manipulacje opinią publiczną spaliły na panewce.

 

Źródło: Marucha