Piekło dość już nam dopiekło szczując nawzajem ludzi
by się zabijali
pogardzali pomiatali
zapomnieli o zbawieniu
stworzeniu przykazaniach
krępujących wolność
Ono chojnie daje
według potrzeb
tego co pragnie
omamione konsumcją
ambitne ludzkie jagnię
Szczęścia z posiadania
markowych gadżetów
imponowania szpanowania
gdy dorośnie
chwały i sławy
bogactwa łatwo zdobytego
dzięki przemocy i kłamstwu
władzy
w promocji z nihilizmem i ateizmem
zazdrością i pychą
chciwocią i nienawiścią
do człowieka
który nie chce tego
co należy do świata
z niebem się brata
ubogi duchem frajer
bez pychy i arogancji
potęgi rozumu
nieprzystosowany
olewajacy bajer
naiwniak baranek Boży
co ma złote runo
nasycone Miłością
które go chroni
bo odbija zło
i ma pokój w sercu
prawością razi
jego dusza to gąbka
chłonąca łaski
otwarta dla bliżniego
by podnieść mocą serca
syna marnotrawnego
by mógł wrócić
do Ojca swego
co kocha i wybacza
i czeka na niego
wreszcie pokornego
skruszonego
kochającego
nie tylko ego